We wrocławskiej Prokuraturze Regionalnej – przypomnijmy – funkcjonuje specjalny zespół badający przekręty związane ze zwrotem warszawskich nieruchomości znacjonalizowanych przez władze komunistyczne. Wśród podejrzanych i aresztowanych jest były urzędnik warszawskiego ratusza Jakub R. i jego rodzice. Prokuratura zarzuca im m.in. korupcję.
Poseł PO pokazuje kontrowersyjne zdjęcia Macieja Wąsika z 2004 roku
Źródło: Sejm/x-news
Kilka tygodni temu do mediów wyciekły listy, jakie z wrocławskiego aresztu wysyłał Jakub R. Gazeta Wyborcza opisała informacje o bliskiej zażyłości Macieja Wąsika, Mariusza Kamińskiego i szefa CBA Ernesta Bejdy z Jakubem R, i jego bratem. Z tych informacji wynikać ma jakoby Maciej Wąsik miał namawiać Jakuba R. by ten zbierał materiały dotyczące nadużyć przy reprywatyzacji. Takie, które miały skompromitować PO. Wreszcie Wąsik jeszcze jako warszawski radny – miał przekonywać Jakuba R. do przekazywania mu informacji o atrakcyjnych nieruchomościach, które można przejąć w ramach reprywatyzacji. Te informacje sugerują, że również PiS był zainteresowany udziałem w skupowaniu roszczeń dawnych właścicieli do atrakcyjnych warszawskich gruntów i kamienic.
Poprosiliśmy we wrocławskiej Prokuraturze Regionalnej o komentarz do doniesień na temat Jakuba R. i jego brata. Okazało się, że w tej sprawie prowadzone jest śledztwo. Prokuratura informuje o nim bardzo oględnie. Z tych informacji wynika jednak, że 10 października ubiegłego roku „jeden z podejrzanych” w sprawie afery reprywatyzacyjnej złożył do protokołu przesłuchania zawiadomienie o przestępstwie. Sześć dni później prokurator wyłączył materiały do odrębnego postępowania i przekazał Prokuraturze Krajowej. By ta wyznaczyła kogoś do zweryfikowania tych doniesień.
CZYTAJ TEŻ | NOAKOWSKIEGO 16, NABIELAKA 9, CHMIELNA 70... DZIKA REPRYWATYZACJA W WARSZAWIE. STUDIUM PRZYPADKÓW
Prokuratorski zespół do spraw reprywatyzacji nie może prowadzić postępowania, w którym ta sama osoba jest i podejrzanym i świadkiem. Sprawa – decyzją prokuratorskiej centrali – wróciła do Wrocławia. Do Prokuratury Regionalnej. I tu 2 stycznia wszczęte zostało śledztwo. - Prokurator, który je prowadzi nie jest członkiem zespołu badającego aferę reprywatyzacyjną – mówi szef tego zespołu prokurator Marek Kaczmarzyk.
POLECAMY: