- Jest to zespół solidny, dobrze zorganizowany, broniący całą drużyną, ale na pewno jesteśmy w stanie wygrać. KuPS Kuopio to drużyna, która bardzo dobrze nastawia się na grę z kontrataku. Mają wysokich zawodników, więc są niebezpieczni ze stałych fragmentów gry, ale też z autów potrafią stworzyć zagrożenie - stwierdził na środowej konferencji prasowej trener Legii Aleksandar Vuković.
W drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy stołeczny klub wyeliminował gibraltarską ekipę FC Europa. Nie obyło się jednak bez problemów, bowiem w pierwszym starciu na wyjeździe padł remis 0:0. Podobnie jak wtedy, mecz wyjazdowy Legia zagra na sztucznej murawie.
- Czas wygrać też na sztucznej murawie. Nie jest też tak, że w przeszłości to się nie udawało. Na razie myślimy o pierwszym spotkaniu, na ten moment nie zajmuję się tym, jak wyjść za tydzień na sztuczną murawę. Musimy uzyskać jak najlepszy wynik w pierwszym meczu. Jutro nic się nie kończy, to jest dwumecz, ale na wyjeździe też będzie trzeba pracować przez 90 minut. Na tę chwilę jesteśmy w pełni skoncentrowani na jutrzejszym meczu - dodał.
Vuković wypowiedział się też na temat zawodników wracających po kontuzji.
- Jest rozważany powrót Luisa Rochy na lewą stronę obrony. Luis od tygodnia trenuje normalnie z drużyną i bierzemy go pod uwagę w kontekście tego meczu. Na pewno jeszcze się zastanowimy, czy pojawi się na murawie już w czwartek czy może w meczu ligowym. Są jednak możliwe zmiany w formacji defensywnej - skomentował.
- Oprócz Sanogo, indywidualnie trenują Cafu i Rosołek. Cafu wraca do zdrowia według planu i oczekujemy, że niedługo zacznie treningi z drużyną. Jest to kwestia około dwóch tygodni nim będzie brany pod uwagę do gry - stwierdził Vuković.
