Arkadiusz Milik nie pomógł Marsylii w awansie do finału Ligi Konferencji Europy. Co więcej, w rewanżowym meczu z Feyenoordem (0:0, w Holandii piłkarze OM przegrali 2:3) odnowiła mu się kontuzja mięśnia dwugłowego uda. To uraz, którego nabawił się w marcowym meczu Polska - Szkocja, pauzował po nim prawie miesiąc. Według "L'Equipe" napastnik, który wszedł na boisko w 33. minucie, dotrwał do końcowego gwizdka mimo, że w drugiej połowie odczuwał duży ból.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa 28-latka. W niedzielę nie pojechał jednak z drużyną do Lorient. Marsylia bez Polaka wygrała wyjazdowy mecz 3:0. W walce o wicemistrzostwo Francji z dorobkiem 68 pkt wyprzedza dzięki temu AS Monaco (65 pkt) i Rennes (62 pkt, zaległy mecz z Nantes w środę). Tytuł zapewniło już sobie Paris Saint-Germain (79 pkt), które w niedzielę o 20.45 zmierzy się z Troyes.
ZOBACZ TEŻ:
- Najlepsi strzelcy w historii. CR7 na czele, który jest Lewandowski? [RANKING]
- Lewandowski wciąż pożądany przez Barcelonę, która podbija cenę o kolejne 10 mln euro
- Najpiękniejsze polskie WAGs. One będą wspierać naszą drużynę[ZDJĘCIA]
- Reprezentant Polski ma nową dziewczynę. To fit-influencerka z Instagrama [ZDJĘCIA]
