Pierwsze minuty to próby ataków ze strony gości, ale bez większego zagrożenia. W 11. minucie po strzale Nawotki piłkę wyłapał Krzepisz. Następnie szczęścia próbował Kosakiewicz, piłka po rykoszecie zmieniła jeszcze kierunek, ale i tym razem golkiper Arki był czujny, choć pachniało golem. W 15. minucie Czubak sprytnie uderzał główką z kilku metrów, ale również Pietrzkiewicz nie dał się pokonać. Kilkanaście minut później znów Czubak tym razem po kontrze oddał celne uderzenie, ale znów padło ono łupem bramkarza gości. Na kilka minut przed przerwą jeden z graczy gdynian oddał groźny strzał z dystansu, który minął lewy słupek. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa meczu zakończy się remisem, Arka wywalczyła stały fragment gry przed polem karnym Sandecji. Po wrzutce piłki w „szesnastkę” najlepiej odnalazł się tam Marcjanik i uderzeniem przewrotką wpakował piłkę między słupki.
Po przerwie sądeczanie chcieli odpowiedzieć Arce. Uderzenie Falla zostało zblokowane, Chmiel przymierzył, ale niecelnie. To jednak gracze Ryszarda Tarasiewicza byli bardziej konkretni. W 56. minucie mogło być 2:0, ale strzał Czubaka zblokował Szufryn. Ten ostatni piłkarz stanął przed świetną okazją na gola, ale po dośrodkowaniu Walskiego, niewiele zabrakło mu, by głową doprowadzić do remisu. W 70. minucie Adamczyk ostemplował poprzeczkę. Jedenaście minut później było już po zawodach. Jeden z piłkarzy Sandecji dotknął piłki ręką i arbiter podyktował rzut karny. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Żebrowski i pewnym uderzeniem podwyższył prowadzenie. Honor Sandecji uratował Zjawiński notując gola z karnego w doliczonym czasie gry.
Sądeczanie zakończyli sezon w Fortuna 1 Lidze na solidnym 7. miejscu, ale niedosyt pozostał. Arka wystąpi w barażach o awans do elity.
Arka Gdynia - Sandecja Nowy Sącz 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Marcjanik 45, 2:0 Żebrowski 82 (karny), 2:1 Zjawiński 90+3 (karny).
Arka: Krzepisz - Dobrotka, Marcjanik, Diaw, Stępień (68 Kobacki) - Milewski, Bednarski, Żebrowski, Adamczyk (85 Kuzimski), Aleman - Czubak (90 Memić). Sandecja: Pietrzkiewicz - Szufryn, Osyra, Nawotka, Kosakiewicz - Koffie, Fall, Walski (82 Kasprzak), Chmiel (82 Dikow), Zych (38 Sovsić) - Zjawiński. Żółte kartki: Czubak, Adamczyk, Diaw (dwie). Czerwona kartka: Diaw 90. Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 10 000.
Kibice Wisły Kraków przyszli pod stadion przy Reymonta "powi...
