https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiosenny falstart lidera z Nowego Sącza - porażka Sandecji w Białej Podlaskiej

Marcin Wojtowicz
Nie tak miał wyglądać mecz w Białej Podlaskiej
Nie tak miał wyglądać mecz w Białej Podlaskiej Sandecja.pl
Podlasie Biała Podlaska - Sandecja Nowy Sącz 3:1. Lider jesieni rozczarował na otwarcie roku i pokazał, że do awansu do II ligi, gdzie widzi już go wielu kibiców, jeszcze daleka droga. Jego przewaga nad Podhalem Nowy Targ stopniała do dwóch punktów.

Pierwsza połowa miała dziwny przebieg. Sądeczanie przeważali, ale gole strzelali gospodarze. W 2 min Talar nie sięgnął piłki po zagraniu Kłosa, ale wywalczył rzut rożny. Zagranie z narożnika boiska nie spowodowało jednak żadnego zagrożenia pod bramką strzeżoną przez Lipca.

W 4 min kolejny rzut rożny dla "sączersów", ale podobnie zakończony jak poprzedni. W 9 min aktywny Kłos wywalczył kolejnego kornera. Tym razem po dośrodkowaniu Kowalik strzelił głową, ale golkiper Podlasia pewnie obronił jego strzał. Po chwili pierwsza akcja miejscowych zakończyła się golem. Zagranie z boku boiska trafiło w polu karnym do Opalskiego, który będąc kilka metrów przed bramką pokonał zaskoczonego Polacka.

Po stracie bramki ponownie do ataku ruszyła Sandecja. W 17 min nowy nabytek Górski uderzył z dystansu mocno, ale mało precyzyjnie i piłka poszybowała wysoko nad bramką. W 24 min strzał Wolsztyńskiego z 25 m z trudem wypiąstkował Lipiec. W 26 min drugi strzał Podlasia w tym spotkaniu i drugi gol. Lepiarz wywalczył piłkę przed polem karnym, zagrał do Horzhuia, który tę okazję zamienił na trafienie.

2 strzały, 2 gole. Zaiste rzadko spotykana skuteczność. I po stracie drugiego gola scenariusz wyglądał tak, jak po stracie pierwszej bramki. W 34 min Górski wyszedł na świetną pozycję, ale został nieprzepisowo powstrzymany przez Podstolaka, który ujrzał za to zagranie żółtą kartkę.

Protestujący Bryła został podobnie ukarany. W 35 min strzał po ziemi Wolsztyńskiego z trudem wybronił Lipiec. W 41 min Wolsztyński zgrał piłkę klatką piersiową na 16 m, ale uderzenie Górskiego minęło lewy słupek bramki. W 44 min po główce najlepszego snajpera ligowego Wolsztyńskiego piłka wylądowała na górnej siatce. Po rzucie rożnym strzelił Skałecki, ale Lipiec obronił.

Druga połowa, na którą trener Sandecji Łukasz Mierzejewski zmienił aż 3 zawodników, miała zupełnie inny przebieg. Gospodarze byli stroną dominującą i stworzyli sobie znacznie więcej sytuacji. W 53 min Pigiel uderzył nad poprzeczką.

W 62 min ten sam zawodnik miał udział przy trzecim trafieniu, kiedy to z lewej strony zagrał piłkę na pole karne, ta trafiła pod nogi Cichockiego, który przymierzył z pierwszej piłki tuz przy słupku bramki Polacka. W 66 min miejscowi stanęli przed szansą podwyższenia wyniku. Do rzutu karnego podszedł Lepiarz. Jego strzał i dobitkę obronił jednak Polacek.

Sądeczanie nie potrafili podejść bliżej bramki rywala. Pomogli im w tym rywale. W 79 min Andrzejuk po drugiej żółtej kartce został usunięty z boiska. W 83 min Wolsztyński z rzutu wolnego przymierzył precyzyjnie i zmniejszył straty. W doliczonym czasie gry jeszcze Budziński próbował zaskoczyć Lipca, ale ten obronił jego strzał. 

W ten sposób porażka lidera stała się faktem i przewaga nad Podhalem stopniała do zaledwie 2 "oczek".

Podlasie Biała Podlaska - Sandecja Nowy Sącz 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Opalski 10, 2:0 Horzhui 26, 3:0 Pigiel 62, 3:1 Wolsztyński 83.

Podlasie: Lipiec - Orzecowski, Podstolak, Avdieiev, Pigiel - Kamiński, Andrzejuk, Cichocki, Opalski - Lepiarz, Horzhui.

Sandecja: Polacek - Kowalik, Słaby, Rutkowski, Talar - Bryła (46 Budziński), Skałecki, Kołbon (64 Kwietniewski), Górski (46 Pietraszkiewicz) - Kłos (46 Wilczyński), Wolsztyński.

Sędziował: Kamil Chmielewski (Warszawa). Żółte kartki: Andrzejuk, Podstolak - Bryła. Czerwona kartka: Andrzejuk w 79 min - dwie żółte. Widzów: 300.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska