Pod koniec maja fotopułapka uwieczniła młodego niedźwiedzia na leśnej polanie w Że-giestowie. Dawno nie widziany na Sądecczyźnie ssak przespacerował też po ścieżce rowerowej w Barcicach i odwiedził pasiekę w Młodowie.
Młode szukają terytorium
Jak tłumaczą sądeccy leśnicy, wielkie drapieżniki wędrują w poszukiwaniu swojego terytorium.
- To są młode osobniki, w wieku około czterech lat, zwykle samce - zauważa Stanisław Michalik, nadleśniczy z Piwnicznej-Zdroju.
Niedźwiedzie to zwierzęta terytorialne, dorosły samiec „rządzi” na powierzchni sięgającej tysięcy hektarów. W maju i czerwcu są szczególnie aktywne. Potrafią przejść wiele kilometrów.
- Samce nie znoszą konkurencji, dlatego młode osobniki szukają miejsca dla siebie - wyjaśnia nadleśniczy Michalik. Jego zdaniem to najbardziej prawdopodobny powód pojawienia się niedźwiedzi w Beskidzie Sądeckim. Podejrzewa, że przychodzą z sąsiedniej Słowacji.
Przychodzą i odchodzą
Leśnicy przyznają, że ostatnio częściej otrzymują zgłoszenia o pojawieniu się niedźwiedzi. Zwierzęta nie zostają na dłużej w Beskidzie Sądeckim.
- Służby leśne praktycznie w każdym roku mogą zaobserwować przechodzącego niedźwiadka, ale nie ma informacji, aby ten ssak na naszym terenie dłużej bytował czy gawrował - informuje Paweł Szczygieł, nadleśniczy ze Starego Sącza.
Jego słowa potwierdza również Stanisław Michalik, który nie zauważył na terenie swojego nadleśnictwa długotrwałej aktywności misiów.
Misiek w pasiece
Obecność niedźwiedzi brunatnych zauważają również pracownicy Nadleśnictwa Limanowa.
- Pierwszy pojawił się w Paśmie Łososińskim (miejscowość Jaworzna) w maju zeszłego roku - wspomina Paweł Twaróg z Nadleśnictwa Limanowa. - Był młody, jego ślady zaobserwowano też w ostatnich miesiącach.
Z nagrań fotopułapek i kamer wynika, że niedźwiedź przemieszczał się doliną Dunajca w kierunku Beskidu Sądeckiego. Ostatnio był widziany w okolicach Barcic (gm. Stary Sącz).
Inny osobnik pojawił się w nocy z 9 na 10 maja tego roku i dokonał zniszczeń w pasiekach w masywie góry Ostra, w miejscowości Stara Wieś (gm. Limanowa).
- Zaobserwowano również ślady pazurów na drzewach - mówi Twaróg.Tłumaczy, że w ten sposób niedźwiedź zaznacza swoje terytorium. Od tamtego czasu zwierzaka nie widziano w tym regionie.
sc]
Dorosły niedźwiedź może ważyć nawet ponad 300 kilogramów. Leśnicy podkreślają, że wyczuwa człowieka z dużej odległości. Wtedy zwykle sam się oddala. Jeśli już napotkamy tego drapieżnika na swojej drodze, nie należy krzyczeć ani uciekać, lecz spokojnie odejść, ponieważ może rzucić się w pogoń, kiedy zobaczy, że biegniemy, a trzeba pamiętać, że potrafi rozpędzić się do 50-60 kilometrów na godzinę. Szczególnie agresywne są samice z młodymi.
Niedźwiedź spacerował zaledwie kilometr od najbliższych domów
WIDEO: Jakie są granice miłości do zwierzęcia?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
