FLESZ - RPP podniosła stopy procentowe

„Bezmatek” to historia wielkiej i zachłannej miłości, jaka może wydarzyć się tylko między matką a córką - pisze wydawca o prozie Miry Marcinów.
Tytułowy bezmatek to pojęcie zaczerpnięte z języka bartników, którym określa się rodzinę pszczelą pozbawioną matki pszczelej. Ul pozbawiony matki umiera, pszczoły przestają produkować miód, ludzie układają rodzinne puzzle na nowo. Ale jak skleić obraz matki i więzi z nią łączącej ze strzępów wspomnień, rozmów, które po niej zostały?
Wstrząsający do bólu spektakl Marcina Libera, inspirowany książką nagrodzonej Paszportem „Polityki” Miry Marcinów, opowiada o doświadczeniu śmierci bliskiej osoby, ale też o tym jak z czasem zmienia się rozumienie dawnych zależności. „Bezmatek” to też opowieść o toksycznej relacji, odwróceniu ról i zmaganiu się z bagażem, jaki niesie każdy, kto doświadczył życia w rodzinie dysfunkcyjnej. Tym ciekawsza, że autorka jest psycholożką, a sama książka przywodzi na myśl właśnie zapiski z terapii.
Matka w tej relacji opisanej przez Marcinów w niczym nie przypomina stereotypowego ideału, traktuje córkę bardziej jako partnerkę niż dziecko, ale w tym niepoprawnym układzie rodzi się niezwykle silna więź. Te nieoczywiste role matki i córki brawurowo graja Katarzyna Tlałka i Maja Pankiewicz.
Ważnym elementem spektaklu jest muzyka grana na żywo przez Adama Witkowskiego.
Spektakl wyprodukowany został w ramach Festiwalu Konfrontacje Teatralne w Lublinie.
Premiera 17 października o godz. 18.00 na Scenie Pod Ratuszem. Po spektaklu odbędzie się spotkanie z twórcami: autorką Mirą Marcinów, reżyserem Marcinem Liberem oraz aktorkami Katarzyną Tlałką i Mają Pankiewicz, które poprowadzi Justyna Nowicka z Radia Kraków.
Kolejne spektakle odbędą się 12, 13 i 14 listopada na Scenie Pod Ratuszem.