https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bliźniaki lori w zoo

Anna Agaciak
Miesięczne maluchy są już dość samodzielne
Miesięczne maluchy są już dość samodzielne Dorota Maszczyk
Pawilon nocny w krakowskim ogrodzie zoologicznym ma dla zwiedzających niespodziankę. W rodzinie małpiatek - lori małych w grudniu przyszły na świat bliźnięta. Puchate stworki, wyglądające jak małe ufoludki, można już odszukać wśród gałęzi. Maluchy bowiem stały się już dość samodzielne.

Narodziny lori zdarzyły się w krakowskim zoo już po raz trzeci. To wielka radość dla pracowników ogrodu, gdyż to zwierzątka zagrożone wyginięciem.

- Lori mały w naturze zamieszkuje deszczowe lasy Wietnamu, Laosu, Chin i Kambodży - mówi Dorota Maszczyk z krakowskiego zoo. - Poruszają się bardzo wolno, jakby zastanawiając się nad każdym krokiem. Żyją w koronach drzew, jedzą owady, pisklęta i owoce - dodaje.

Jak zdradzają pracownicy zoo, ze względu na długą, sześciomiesięczną ciążę, młode rodzą się dobrze rozwinięte i wyglądają jak miniaturki rodziców. Są porośnięte rzadkim futerkiem, mają wielkie otwarte oczy i są dość sprawne ruchowo.

Tuż po urodzeniu dzień spędzają wtulone w matczyną sierść, nocą - poza porami karmienia - przemieszczają się po cienkich gałązkach samodzielnie lub podróżują pod brzuchem matki.

Krakowskie maluchy z dnia na dzień stają się coraz bardziej samodzielne i ciekawe świata. Warto dodać, że w opiece nad nimi pomaga rodzicom starsza siostra tegorocznych bliźniaków - urodzona w zeszłym roku samiczka.

Niestety, te sympatyczne małpiatki w naturze masowo padają ofiarami kłusowników. Ci sprzedają je na bazarach lub zabijają.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska