Bochnia. 250 tys. zł dostali w formie nagród pracownicy DPS w Bochni za ofiarną pracę, gdy w ośrodku doszło do zarażenia COVID-19 [ZDJĘCIA]

FLESZ - Kosztowna kwarantanna pracowników

63 pracowników Domu Pomocy Społecznej odebrało w czwartek nagrody z rąk dyrektora placówki Sebastiana Lewandowskiego. Każdy z nich dostał list z podziękowaniem oraz nagrodę pieniężną.

Znalezienie tak znaczącej kwoty było możliwe dzięki funduszom, jakie placówka zdobyła w ramach projektu „Bezpieczny Dom” ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Budżetu Państwa. Przewiduje on wsparcie dla kadry w związku z zagrożeniem COVID-19. Projekt bocheńskiego DPS-u opiewał na kwotę blisko 250 tysięcy złotych, co daje średnio prawie 4 tysiące złotych na osobę. Pieniądze są przeznaczone dla pracowników, którzy mają bezpośredni kontakt z podopiecznymi.

- Podziękowań nigdy za dużo, szczególnie jeśli chodzi o osoby niedoceniane. Zatem serdecznie dziękuję, że pomimo wielu przeciwności trwacie przy swoich podopiecznych, za wasze poświęcenie, oddanie i ciężką pracę. Bardzo się cieszę, że udało się pozyskać te środki. Bo one Wam się po prostu należą – powiedział starosta bocheński Adam Korta.

To już druga transza, która trafiła w formie nagród finansowych do pracowników bocheńskiego DPS-u. Wcześniej dla 57 osób przeznaczono prawie 62 tysiące złotych.

W kwietniu Dom Pomocy Społecznej w Bochni był największym ogniskiem koronawirusa w Małopolsce. Z powodu zakażenia dużej części personelu, konieczne było zaangażowanie wolontariuszy. Najpierw były to siostry dominikanki oraz ksiądz misjonarz z Kazachstanu, a po ich miesięcznej pracy do pomocy przybyli bracia dominikanie. Nie brakowało również wolontariuszy świeckich.

Siostry dominikanki oraz ksiądz Piotr Dydo-Rożniecki zostali za swoją pracę uhonorowani nagrodą Totus Tuus 2020 - więcej czytaj TUTAJ.