https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Jedni chcą boiska, a drudzy parkingu

Małgorzata Więcek-Cebula
Janusz de Lorme reprezentuje grupę mieszkańców, którzy są przeciwni budowaniu parkingu na miejscu boiska sportowego
Janusz de Lorme reprezentuje grupę mieszkańców, którzy są przeciwni budowaniu parkingu na miejscu boiska sportowego Małgorzata Więcek-Cebula
W samym środku 7-tysięcznego osiedla Niepodległości na miejscu boiska powstaje parking. Buduje go samorząd miasta odpowiadając na apele mieszkańców. Inicjatywa ta ma jednak wśród nich także zdecydowanych przeciwników, którzy protestują. Każda ze stron ma swoje racje.

Janusz de Lorme mieszka w bloku usytuowanym bezpośrednio przy terenie, na którym ma powstać parking. - Codziennie z okien widzę, jak w tym miejscu spotykają się młodzi ludzie - zapewnia i pokazuje fotografie robione przez kilka ostatnich dni. Faktycznie, na zdjęciach widać młodzież grającą w piłkę. - I tak powinno zostać - mówił z przekonaniem podczas zebrania mieszkańców z przedstawicielami magistratu, które zorganizowano w miniony piątek. W podobnym tonie wypowiadają się rodzice małych dzieci, także ci zmotoryzowani.

- Szkoda to boisko zabudować parkingiem. Na osiedlu jest wiele punktów, które można by przeznaczyć na miejsca postojowe - przekonuje Michał Zaczyński. Dodaje, że boisko bezpośrednio sąsiaduje z przedszkolem i jego placem zabaw dla najmłodszych.
Urzędnicy z bocheńskiego magistratu, którzy odpowiadają za inwestycję, przekonują, że w przypadku parkingu wszystkie normy zostały zachowane. Zwracają uwagę, że boiska od wielu lat są zaniedbane. Tłumaczą, że parking jest naprawdę potrzebny, a inne boisko, na którym można grać, znajduje się nieopodal, raptem 200 metrów dalej. - W przypadku tej inwestycji poszliśmy na rękę mieszkańcom, przenosząc wjazd na teren parkingu w dogodniejsze miejsce. Na placu zaplanowaliśmy 27 miejsc parkingowych, to przynajmniej częściowo rozwiąże problem - wyjaśnia Katarzyna Gogola, naczelnik wydziału inwestycji.

Działania samorządu popiera spora grupa mieszkańców. - Przyjeżdża do mnie wnuk i zawsze skarży się, że pół godziny jeździ "tam i z powrotem", zanim znajdzie wolne miejsce - mówi Krystyna Data. Ludzie twierdzą, że nie stać ich na wykupienie garażu, chcieliby mieć natomiast parking obok swojego domu.

Decyzja w sprawie budowy już zapadła. W tym roku zakończą się prace projektowe. Nowy parking na miejscu boiska zostanie wybudowany na początku przyszłego roku.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Ann
Widac ze osoba negujaca komentarzem (mieszkaniec gosc) nie uzyla glowy i wpisala dwa negatywne komentarze jako dwie rozne osoby kilka minut po sobie....gratuluje inteligencji......albo nie inteligencji....chciaz mogla podpisac sie innym imieniem. Smiechu warte
m
mieszkaniec
Pan de Lorme reprezentuje siebie, a pozostali ludzie na zdjęciu (z tego co wiem) są ZA budową parkingu.
m
mieszkaniec
Byłem na zebraniu i co zauważam:

1. A moim odczuciu Pan de Lorme jest przeciwny dla zasady bycia przeciwnym czegokolwiek i reprezentuje chyba tylko samego siebie. Miejsc parkingowych ewidentnie brakuje, a boisko jest w takim stanie, że stanowi niebezpieczeństwo dla jakiegokolwiek dziecka, które miałoby się tam niby chcieć bawić. Miejsce jednak świetnie nadaje się to wieczornego picia piwa przez niewielkie grupki ;)

Pan de Lorme dysponuje z zasady zdjęciami na każdą okazję:
- zdjęcia "bawiących się" dzieci (gimnazjaliści stoją z rękami w kieszeniach) - bo ktoś chce budować parking
- zdjęcia zakorkowanego obecnego parkingu - zakładam, że na wypadek, gdyby ktoś przestał chcieć budować parking - wtedy mógłby optować za budowaniem
- zdjęcia robaków w osiedlowym śmietniku - może na ewentualność, gdyby ktoś chciał przenieść śmietnik bliżej placu zabaw albo coś, co jeszcze nie przychodzi mi do głowy itp.

2. Decyzja o budowie już zapadła (i Pan de Lorme nie ma po co być już przeciwny), a zebranie było po to, aby zaprezentować aktualny projekt parkingu. Niestety projekt jest nieprzemyślany i przewiduje wybudowanie wielkiego zakrętu z podjazdem pod górę (by dojechać do kolejnych 3-5 miejsc parkingowych) co pociągnie za sobą znacznie większe koszta, w zimie totalnie się nie sprawdzi, a można by usytuować wszystkie miejsca w jednej linii. Zaoszczędzone miejsce można by z kolei wykorzystać na zbudowanie małego zakątku zieleni oddzielającego parking od bloków, co na pewno zadowoliłoby przeciwników "betonowania" osiedla.

3. Plan przewiduje budowę parkingu w pewnej odległości (kilkanaście/kilkadziesiąt metrów) od przedszkola i placu zabaw, gdyż wymagają tego odpowiednie przepisy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska