Historia sporu ma już jednak blisko dziesięć lat. W 2014 roku miasto ogłosiło przetarg na budowę parkingu wielopoziomowego typu Park&Ride. Obiekt miał powstać obok dworca kolejowego przy ul. Poniatowskiego w Bochni. Miał mieć 4-poziomy i liczyć 192 miejsca postojowe. Przetarg w trybie "zaprojektuj i wybuduj" wygrała firma Wol-Gaz z Woli Rzędzińskiej. Za wykonanie prac miała dostać zgodnie z umową ok. 8,8 mln zł, z czego 6,5 mln zł miała stanowić unijna dotacja, jaką miasto zdobyło na wykonanie inwestycji. Zgodnie z umową, obiekt miał być gotowy do końca 2015 roku.
Tak miał wyglądać parking wielopoziomowy Park&Ride w Bochni przy dworcu PKP
Niestety, na etapie prac projektowych pojawiły się problemy. Jeszcze w połowie 2015 roku wykonawca nie miał pozwolenia na budowę. Według niego inwestycja została przez urzędników źle przygotowana, bo ...działka przewidziana na obiekt była za mała. Powstał nawet pomysł przeprojektowania obiektu na pięciopoziomowy, ale czas naglił i ostatecznie burmistrz Stefan Kolawiński rozwiązał umowę z wykonawcą, bo czas na rozliczenie dotacji mijał z końcem 2015 roku. Były burmistrz chciał natomiast uniknąć konieczności realizacji parkingu wyłącznie z budżetu miasta.
Niestety, wykonano również niezrozumiały z perspektywy czasu ruch, wycofując złożony w starostwie wniosek o pozwolenie na budowę parkingu. Można było przecież wykorzystać gotową dokumentację w przyszłości.
Władze Bochni przegrały w sądzie z wykonawcą Park&Ride i muszą mu zapłacić 1,3 mln zł
17 maja 2016 r. Kolawiński złożył do sądu pozew przeciwko firmie Wol-Gaz o zapłatę kwoty 883 189,20 zł tytułem kary umownej z odsetkami, wynikającej z umowy o zaprojektowanie i budowę parkingu. Właściciel firmy Wol-Gaz nie pozostał dłużny. 15 lipca 2016 r. skierował przeciwko miastu Bochnia pozew wzajemny o zapłatę kwoty 713 400 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 20.10.2015 r. do dnia zapłaty.
22 grudnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo miasta Bochnia wobec firmy Wol-Gaz, jednocześnie zasądzając od samorządu na rzecz właściciela firmy kwotę 713 400 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Miasto złożyło odwołanie, jednak 3.07.2024 Sąd Apelacyjny w Krakowie je oddalił. Tym samym w mocy został utrzymany wyrok z 22.12.2021 r.
Oznacza to, że władze Bochni muszą znaleźć w budżecie nie tylko kwotę 713 400 zł, ale i odsetki, które od 20.10.2015 r. do chwili publikacji tego artykułu wyniosły 499 215,80 zł. To jednak nie wszystko, bo w 2021 roku krakowski sąd zasądził jeszcze od miasta kwotę 95 736 zł tytułem kosztów procesu, a w apelacji ponad 16 tys. zł. W sumie zatem nowa burmistrz Bochni musi znaleźć w budżecie ponad 1,3 mln zł.
Zaniechanie wybudowania parkingu wielopoziomowego obok dworca kolejowego w Bochni do dziś odbija się kierowcom czkawką. Deficyt miejsc postojowych nadal jest tam ogromny i nie zmieniło tego oddanie do użytku w 2024 roku węzła przesiadkowego w poziomie terenu. Obejmuje on całe otoczenie dworca, a nie tylko teren po zachodniej jego stronie, na którym miał powstać P&R. W efekcie zamiast 192 miejsc na parkingu wielopoziomowych i kolejnych kilkudziesięciu na parkingach naziemnych wokół dworca dziś kierowcy mają do dyspozycji 160 miejsc. Budowa pochłonęła blisko 7 mln zł, prawie 3 mln zł stanowiło dofinansowanie z funduszy europejskich.
Remont dachu zamku żupnego odsunie się w czasie, bo jest zbyt drogi

- Bochnia planuje budowę bloku, trafią tam lokatorzy z budynków na Plantach
- Nowe atrakcje przy Wiślanej Trasie Rowerowej. To Wam się spodoba!
- Setki motocyklistów w Jadownikach na Bocheńcu. Zdjęcia i wideo
- Potężna ulewa wyrządziła sporo szkód w Małopolsce. Zdjęcia
- Policjanci z Bochni z pomocą drona wykrywają wykroczenia drogowe
- Fatalna wizytówka gminy Bochnia. Tablice przy Via Regia Antiqua nieczytelne