Marcin Głód w poniedziałek ok. godziny 13 zauważył, że do Raby w pobliżu ulicy Wygoda wpada pieniąca się ciecz o mocno czerwonym zabarwieniu. Zarejestrował filmik, który opublikował w mediach społecznościowych.
- Byłem tam na przejażdżce rowerowej i to zauważyłem. Nie było to na pewno błoto, bardziej przypominało osad z jakiejś oczyszczalni ścieków zmieszanych z jakimś koagulantem. Był wyczuwalny posmak czegoś kwaśnego. Mimo, że jest to wylot kanalizacji podpisany jako Stalprodukt, możliwe że są do niej podpięte inne zakłady - mówi "Gazecie Krakowskiej" Marcin Głód.
Sprawę zgłosił do straży miejskiej, a ta zaalarmowała policję i inspekcję ochrony środowiska. Pobrano próbki.
To już kolejna tego typu sytuacja w ciągu kilku zaledwie dni. W ubiegły piątek, 19 sierpnia, inny wędkarz z Bochni zauważył w podobnym miejscu wylewaną substancję o zapachu stęchlizny. - Nieczystości były spuszczane przez prawie dwie godziny, drobne ryby od razu to odczuły, gdyż pływały martwe po paru chwilach - opisuje Tomasz Nowak pod opublikowanym przez siebie filmikiem.
Również w tym przypadku na miejsce przybyły służby, które pobrały próbki do laboratorium. - Nie jest ciekawie, biorąc pod uwagę, że to nie jest jedyna rzeka, którą zatruwają pobliskie zakłady, więc sprawa wymaga bardzo dużej uwagi służb i ludzi, którzy korzystają z uroków rzek - uważa wędkarz. Jak na razie nie zauważył na Rabie dużych ilości śniętych ryb, jedynie niewielkie ukleje i jazgarze. - Ale jak tak dalej pójdzie, dojdzie do tego, że i większe ryby zaczną zdychać.
W obu przypadkach interweniowali kontrolerzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy pobrali próbki powyżej i poniżej wylotów. Ani 19, ani 22 sierpnia nie stwierdzono śniętych ryb.
Sprawą zajmuje się również policja. - Wstępnie nie stwierdzono zagrożenia dla środowiska wodnego, czekamy na dalsze wyniki badań - mówi sierż. szt. Daniel Bułatowicz, oficer prasowy policji w Bochni.
- Zakończył się charytatywny marsz po górach na rzecz 6-letniej Hani z Bochni
- Odkręcił gaz, zapalił świeczki i czekał na eksplozję z piwem w ręku. Usłyszał zarzut
- Rekonstrukcja Bitwy pod Chocimiem w Nowym Wiśniczu przyciągnęła tłumy widzów
- Oszustwo na akcje koncernu naftowego. Seniorka straciła oszczędności
- Zmarł Jacek Sasak, zawodnik Sokoła Borzęcin. 23-latek zmagał się z chorobą szpiku
- Siedmiolatek znalazł w sądeckim lesie gigantycznego borowika. Robi wrażenie!
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wojna na Ukrainie. Strefa zero: gdy jesteś bliżej orków niż swoich
