https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brożek nie wykorzystał karnego w ostatnej minucie, remis Wisły z Piastem [ZDJĘCIA, WIDEO]

Bartosz Karcz
fot. Andrzej Banaś
Wisła Kraków zremisowała z Piastem Gliwice 1:1 (0:1). Prowadzenie gościom dał Barisić w 42 minucie. Wyrównał Jović w 82 minucie. Wisła niemal w ostatniej chwili uratowała jeden punkt w meczu z Piastem. Remis był wynikiem bardziej chęci, siły woli, niż dobrej gry „Białej Gwiazdy”, która ciągle nie może wyjść z kryzysu. W 93. minucie karnego nie wykorzystał Paweł Brożek.

Autor: Bartosz Karcz, Wojciech Matusik, Gazeta Krakowska

Trener Marcin Broniszewski mocno zaskoczył składem. Szkoleniowiec Wisły znalazł m.in. miejsce w wyjściowej jedenastce dla Petara Brleka. Tak samo jak dla Pawła Brożka, który w ataku wystąpił obok Zdenka Ondraska. Zmieniły się również w porównaniu do poprzednich spotkań wiślackie skrzydła. Na prawej stronie mecz rozpoczął Rafał Boguski, a na lewej jego imiennik Wolski.

Mecz jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a już kibice, siedzący za bramką od strony ul. Reymonta głośno dali do zrozumienia, co sądzą o zatrudnieniu w Wiśle Franciszka Smudy. Były wyzwiska pod adresem „Franza”. Był również transparent z hasłem: „Smuda, łapy precz od Wisły”. Czy ta manifestacja wpłynie na decyzję klubu i samego szkoleniowca, pokaże czas. Decyzja powinna zapaść do niedzieli.

Na boisku tymczasem pierwszą groźną sytuację stworzyła sobie Wisła. W 10 min Arkadiusz Głowacki posłał długie podanie do Rafała Wolskiego. Ten wpadł w pole karne i mógł sam strzelać, mógł podawać do Zdenka Ondraska. Zdecydował się na uderzenie, ale nie trafił w bramkę.

W kolejnych minutach „Białej Gwieździe” budowanie akcji przychodziło z trudem. Stremowany wyraźnie był Brlek, który starał się rozgrywać, ale notował straty. Kilka razy udało się jednak zagrozić bramce Piasta. Głową strzelał Zdenek Ondrasek, z dystansu Arkadiusz Głowacki, a z wolnego Maciej Sadlok. Po tym ostatnim strzale Jakub Szmatuła odbił piłkę na słupek.

Piast, który początkowo głównie się bronił, zaatakował dopiero pod koniec pierwszej połowy. Zrodziło się z tego kilka rzutów rożnych i groźny strzał Marcina Pietrowskiego, po którym ładną paradą popisał się Michał Miśkiewicz. W 42 min goście objęli już prowadzenie. Do zagranej ze środka boiska piłki wystartował Kamil Vacek, który odegrał do wbiegającego w pole karne Josipa Barisicia. Z kryciem tego ostatniego spóźnił się Rafał Pietrzak i napastnik Piasta mógł spokojnie wypalić pod poprzeczkę.

W drugiej połowie wiślacy starali się odrabiać straty. Nie mieli pomysłu, jak zaskoczyć dobrze zorganizowaną obronę Piasta. Z każdą minutą ich próby coraz bardziej były rozpaczliwe. W końcu jednak się udało. Boban Jović uderzył z pola karnego, strzelił, a po rykoszecie piłka wpadła do siatki.

Krakowianie mieli jeszcze okazję, żeby ten mecz wygrać, ale w doliczonym czasie Paweł Brożek nie strzelił karnego - Jakub Szmatuła obronił jego uderzenie.

Wisła Kraków - Piast Gliwice 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Barisić 42, 1:1 Jović 81.

Wisła: Miśkiewicz - Jović, Głowacki, Sadlok, Pietrzak - Boguski, Brlek (60 Małecki), Uryga (77 Popović), Wolski (90+3 Drzazga) - Brożek, Ondrasek.

Piast: Szmatuła - Pietrowski, Korun, Hebert, Mraz - Ipsa, Murawski - Moskwik (85 Karasausks), Vacek, Zivec (74 Bukata) - Barisić (77 Badia).

Żółta kartka: Ipsa

Sędziowali: Szymon Marciniak (Płock) oraz Paweł Sokolnicki (Płock) i Tomasz Listkiewicz (Warszawa). Widzów: 10 082.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek z Krakowa
Paweł jest i był zawsze przeciętnym napastnikiem, przereklamowanym. Statystycznie potrzebował 5 dobrych okazji do strzelenia gola, aby zdobyć bramkę. Jeśli strzelał karne to zawsze po ziemi i lekko, i dlatego był czytelny i do przewidzenia. Decyzja o strzelaniu przez niego karnego była grubym błędem jego i trenera. Zachowanie kibiców było skandaliczne. Oni rządzą Wisłą? Smuda na sytuacje kryzysowe jest dobry, a oni są pamiętliwi.
m
marek popiela
Mysle ze Paweł Brożek to najgorszy piłkarz w lidze. Takiego fajtłapy i loosera nie ma nawet w miedzy plemiennej lidze w Mozambiku. Gosciu nawet w piłkę nie potrafi kopnąć, nie mowiac ze nawet nie potrafi pomyslec jak piłka zagrać. Dzieci w piaskownicy grają lepiej niz ten Brożek. On powinien sie spalić ze wstydu za poziom jaki reprezentuje i za o ze tak oszukuje mowiac ze potrafi kopnąć w piłkę. Kto tego goscia wynalazł powinien byc wysłany na ciężkie roboty na Syberie
b
bylem na meczu
ty chyba nie wiesz co piszesz.odstaw leki i zobacz mecz jeszcze raz. Tyle sytuacji karny to jest jakies fatum, gra byla dzisiaj znosna
wiec nie pisz bzdur
p
papay
Myślę że Smuda (choć nie jestem jego wielbicielem) jest jedynym trenerem który może tą drużynę wziąć z marszu, większość tych którzy krzyczą że nie chcą Smudy oceniają go przez pryzmat reprezentacji, a to był trener który się do reprezentacji nie nadaje, on styl gry wpracowywuje przez schematy, w reprezentacji to nie zadziała nigdy. Moim zdanie wzięcie teraz trenera z zewnątrz skończy się katastrofą czyli pierwszą ligą.
m
marek popiela
Takiej zbieraniny kopaczy jak w Wiśle nie ma chyba nawet w jakiejs trzecioligowej drużynie w Burkina Faso. Goscie przewracają sie o własne nogi, a jak ktoremu uda sie kopnąć w piłkę to jest to sukces na skale europejska i gosciu dostaje premie. Ale piłka nożna to nie tylko kopanie, tu trzeba pomyslec gdzie kopnąć. I tutaj tez porażka bo widac ze kopacze Wisły sa głęboko upośledzeni na umyśle, pewnie od tego ciagłego picia taniej wodki albo i denaturatu. Trener tez jakis degenerat, nie ma zadnego pomyslu na grę a rezultaty sa takie ze po bojsku biega stado baranów i beczy.
Trzeba to towarzystwo rozgonić na cztery wiatry, a stadion rozebrać i przeniesc do Niecieczy bo tam sa fajne chłopaki co umieją grac i wiedza co to piłka nożna
k
krakus
Że tylko Smuda może uratować przd spadkiem!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska