Jeszcze w poniedziałek wieczorem Brożkowie polecą we wtorek do Turcji, ale ciągle są piłkarzami Wisły wyjazd Brożków nie był jednak w stu procentach pewny. Ostatecznie krakowski klub wziął pod uwagę zaawansowanie rozmów z Trabzponsporem i pozwolił bliźniakom na testy medyczne. Wczoraj przed odlotem do Turcji Paweł Brożek powiedział nam: - Lecimy na zgrupowanie Trabzonsporu do Antalyi, ale dopóki kluby nie podpiszą dokumentów, nie będziemy trenować, bo przecież ciągle jesteśmy piłkarzami Wisły.
"Brozio" zapytany, czy razem z bratem będzie czekać na rozwój wypadków w Turcji, czy też po badaniach wrócą do Polski, stwierdził: - Nie wiem. Jeśli sprawa szybko zostanie zamknięta, to zostaniemy w Turcji. Nie potrafię jednak w tej chwili powiedzieć, jak to wszystko się potoczy i jak szybko. To nie zależy przecież już od nas. Pozostaje zatem czekać na rozwój wypadków, choć nieco światła, jak one mogą się potoczyć, rzucił wczoraj dyrektor sportowy Wisły Stan Valckx, który wreszcie przerwał ciszę medialną, jaka w ostatnim czasie panowała wśród osób odpowiedzialnych przy ul. Reymonta za transfery.
Wisła Kraków: Mariusz Pawełek też idzie w turecki jasyr
- Między klubami zasadniczo jest zgoda co do tego transferu. W innym przypadku przecież nie pozwolilibyśmy im pojechać na te testy - stwierdził Holender w wypowiedzi dla oficjalnego serwisu internetowego "Białej Gwiazdy". Valckx zabrał też głos w sprawie potencjalnych wzmocnień drużyny, na które z niecierpliwością czekają przede wszystkim kibice. Na razie bowiem Wisła traci jedynie podstawowych zawodników, a póki co nikogo nie pozyskała w ich miejsce. Z każdym dniem maleją zatem szanse, żeby na starcie przygotowań do rundy wiosennej trener Robert Maaskant miał kompletną kadrę. Valckx stara się jednak uspokajać.
- Mam nadzieję, że uda nam się sprowadzić zawodników lepszych od wszystkich tych, którzy opuścili Wisłę - mówi. - Naszym celem teraz jest zastąpienie tych piłkarzy. Mamy mniej niż dwa tygodnie na sprowadzenie nowych zawodników, ale przecież naszą pracę wykonywaliśmy już wcześniej. Obserwacje piłkarzy trwały od dłuższego czasu. Teraz jesteśmy więc w momencie, kiedy sprawdzamy, czy przeprowadzenie transferów jest możliwe. Rozmawiam z pewnymi klubami o możliwości przejścia ich zawodników do Wisły. Celem jest, aby ci zawodnicy byli w Krakowie na pierwszym treningu. Zrobię wszystko, żeby tak się stało. W tym momencie prowadzę m.in. rozmowy z dwoma klubami na temat napastników. Myślę, że każdy z nich dobrze zastąpiłby Pawła Brożka. Będę starał się, żeby napastnik na pewno pojawił na pierwszym treningu.
Stan Valckx dodał też m.in., że po odejściu Mariusza Pawełka Wisła szuka jego następcy. Trudno było się jednak spodziewać innego scenariusza, skoro "Biała Gwiazda" została praktycznie tylko z dwoma bramkarzami (Milan Jovanić, Filip Kurto), a obecność co najmniej trzech golkiperów w kadrze musi być normą w klubie, który aspiruje przecież do tytułu mistrza Polski. Na konkrety w sprawie wzmocnień czas powinien przyjść już niebawem. Z ciekawością będziemy zatem przyglądać się, jakich to piłkarzy sprowadzi do Krakowa holenderski dyrektor sportowy...
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Regularna demolka w Nowej Hucie:przystanek i auta do kasacji