Bruk-Bet wysoko pokonał Puszczę. Powrót ważnego gracza "Żubrów"

Pięć miesięcy temu na tym samym stadionie "Słonie" i "Żubry" zmierzyły się w finale baraży o ekstraklasę. Wiemy, jak się to skończyło, w tym sparingu to Puszcza była ekipą z wyższej ligi. A przyjechała bez Artura Craciuna, który dziś jako reprezentant Mołdawii zagra z Albanią, oraz bez Jordana Majchrzaka i Oliwiera Zycha, powołanych do kadry U-20.

Wśród tych, którzy w Niecieczy zagrali, był testowany skrzydłowy z Finlandii (nie zostanie w Puszczy), no i był Tomasz Wojcinowicz. Obrońca, który w ubiegłym sezonie był ważnym ogniwem niepołomiczan, ale po wywalczeniu awansu musiał zrobić sobie przerwę z powodu kłopotów zdrowotnych. To był jego pierwszy występ od początku tego sezonu. Wystąpił w drugiej połowie.

Gospodarze prowadzili 2:0 już po 16 minutach, wynik ustalili w końcówce. Bruk-Bet najbliższy mecz o punkty w I lidze rozegra dopiero w poniedziałek 27 listopada - z GKS-em Tychy. Puszcza dzień wcześniej, w niedzielę 26.11, podejmie (na stadionie Cracovii) w ekstraklasowym meczu Górnika Zabrze.

Bramki: 1:0 Trubeha 10, 2:0 Branecki 16, 3:0 Fassbender 90+2.
Bruk-Bet: Topór (46 Bartoszek) - Zawijskyj, Biedrzycki (46 Spendlhofer), Putiwcew (64 Kasperkiewicz), Wacławek (64 Wolski) - Radwański (71 Farbiszewski), Ambrosiewicz (71 Bahonko), Dombrowskyj, Trubeha (46 Fassbender), Karasek (64 Jakubik) - Branecki (64 Poznar).
Puszcza: Piechota (46 Wróblewski) - Pięczek (46 Cholewiak), Stec (46 Sołowiej), Jakuba (46 Wojcinowicz), Mroziński (46 Wójcik, 71 Kramarz) - testowany (60 Gil), Hajda (46 Koj), Stępień (46 Poczobut), Walski (46 Cichoń), Tomalski (46 Kramarz, 60 Pieprzyca) - Zapolnik (46 Mesanović).