Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzesko. Omen w sądzie: „Kiedyś byłem gwiazdą, teraz jestem wrogiem”

Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
1,5 roku więzienia i 10 tys. zł. na ochronę zwierząt domagał się wczoraj dla Tymoteusza Świątka „Omena” - zawodnika MMA, oskarżyciel z OTOZ Animals.

Pochodzący z Bochni Świątek jest oskarżony o znęcanie się nad kotem, a także złamanie sądowego zakazu kontaktowania się z ojcem oraz bratem. Do zdarzenia miało dojść 7 sierpnia ubiegłego roku w Pojawiu w powiecie brzeskim.

Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Brzesku odbyła się ostatnia rozprawa, podczas której sąd przesłuchał matkę Tymoteusza. Kobieta broniła syna, tłumacząc, że jego zachowanie to pokłosie krzywd, jakie zaznał od znęcającego się nad całą rodziną ojca. Zwróciła uwagę, że jej syn został już ukarany.

- Został zeszmacony przez internet i media. Lepiej by było pewnie gdyby zabił pięć osób - ironizowała.

Na większość pytań dotyczących sierpniowego incydentu, podczas którego jej syn miał skatować małego kota, nie odpowiedziała, zasłaniając się niepamięcią. Jedno z pytań oskarżyciela występującego w imieniu Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals, który chciał ustalić, czy rozmawiała z Tymoteuszem o tym zdarzeniu, uznała za prowokację. Sąd zdecydował wczoraj o zamknięciu przewodu. Mowy końcowe wygłosili oskarżyciel i obrońca zawodnika MMA.

Dworzec autobusowy w Tarnowie

Zobacz jak wyglądał Tarnów przed laty! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

- Ten czyn nie powinien zaistnieć - rozpoczął swój wywód oskarżyciel.

- Czy w konflikcie rodzinnym, z którym tu mamy do czynienia winne było to małe zwierzątko. Ten kot zginął ze zwykłej zemsty - mówił adwokat. - Tymoteusz chcąc się zemścić uderzał bowiem tym kotem w lusterko tak bardzo, że się odłamało - wyjaśniał.

Zwrócił się do sądu, aby zmienić kwalifikację czynu zarzucanego Świątkowi ze znęcania się nad zwierzętami na znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.

Oskarżyciel zwrócił uwagę na to, że Tymoteusz podczas procesu nie wyraził żadnej skruchy. Gdy padały te słowa „Omen” siedział ze spuszczoną głową.

Występująca w jego imieniu adwokat prosiła o uniewinnienie dla swojego klienta.

Podkreśliła, że akt oskarżenia opiera się na zeznaniach trzech osób - dwie z nich to ojciec i brat z którymi Tymoteusz jest skonfliktowany.

- Zachowanie mojego klienta to bezsilność wobec tego, co wyprawia jego ojciec. Wobec wulgaryzmów i docinek. Mój klient żałuje - przekonywała. Prawniczka odniosła się też do fali, niesłusznej jej zdaniem, krytyki, która spłynęła na zawodnika MMA. - Kiedyś byłem gwiazdą, dziś jestem wrogiem publicznym - powiedział na zakończenie Świątek. Prosił sąd o łagodną karę przekonując, że cały czas pomaga matce. Ogłoszenie wyroku w tej sprawie zaplanowano na 3 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska