Do zdarzenia doszło w nocy z 3/4 lutego. Ok. godz. 2, mężczyzna i kobieta weszli na teren przykościelny. Mężczyzna, przy użyciu farby w sprayu, naniósł napisy na drzwi kościoła oraz słup ogrodzenia. Po kilku minutach para opuściła teren.
- Od chwili ujawnienia przestępstwa, przez kilkanaście dni policjanci intensywnie pracowali nad ustaleniem personaliów osób, które stały za tym bulwersującym czynem – wyjaśnia Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Funkcjonariusze skrupulatnie sprawdzali każdy ślad i wykonali wiele czynności, które doprowadziły ich do 24-latka i jego o rok starszej koleżanki, również mieszkającej w Brzeszczach.
W miniony czwartek mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Trafił do komisariatu policji, gdzie został przesłuchany.
- Na podstawie zebranych dowodów policjanci postawili mu zarzut uszkodzenia mienia – informuje Jurecka. - Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że feralnej nocy, wracał wraz ze znajomą z imprezy. Mając ze sobą farbę w sprayu, wpadł na pomysł, aby nanieść jakieś prowokacyjne napisy na terenie należącym do kościoła, obok którego przechodzili. Jak stwierdził wpływ na jego zachowanie miał spożyty podczas imprezy alkohol – dodaje Jurecka.
Za popełnione przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska