https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bułgaria skazana za brudne powietrze. Teraz czas na Polskę?

Piotr Ogórek
Michal Gaciarz / Polska Press
5 kwietnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał Bułgarię za winną naruszenia dyrektyw unijnych odnośnie jakości powietrza. Czy Polska będzie następna? Niewykluczone, zwłaszcza że postępowanie przeciwko Polsce w tej sprawie wszczęto już w grudniu 2015 roku. Tymczasem rząd Polski zaskarżył... unijne dyrektywy o normach jakości powietrza.

​5 kwietnia 2017 r. Trybunał Sprawiedliwości UE ogłosił wyrok w sprawie naruszenia przepisów dyrektywy dotyczącej czystego powietrza - CAFE. Trybunał stwierdził winę pozwanej Republiki Bułgarii, która nie wypełniała postanowień dotyczących dopuszczalnych stężeń zanieczyszczeń pyłowych oraz nie przygotowała odpowiednich planów naprawczych. Sprawa przeciwko Polsce z bardzo podobnymi zarzutami jest obecnie rozpatrywana przez Trybunał Sprawiedliwości.

Tymczasem dzisiaj rząd premier Beaty Szydło zaskarżył do tego samego Trybunału nowe dyrektywy unijne odnośnie nowych limitów emisji szkodliwych substancji do atmosfery.

Od skierowania sprawy przeciwko Bułgarii do Trybunału Sprawiedliwości minęło 19 miesięcy. Komisja Europejska pozwała Bułgarię 14 września 2015 r. i skierowała sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Wyrok stwierdza, że Republika Bułgarii nie wypełniła zobowiązań określonych w art. 13 ust. 1, odnoszących się do przestrzegania rocznych i dziennych dopuszczalnych wartości związanych z istnieniem w powietrzu pyłu zawieszonego (PM10). Oraz w art. 23 ust. 1 akapit drugi dyrektywy w związku ze zobowiązaniem do przygotowania planów jakości powietrza tak, aby okres powyższych przekroczeń był możliwie jak najkrótszy.

Wielki smog w Krakowie, internauci próbują złapać oddech MEM...

Decyzja o postawieniu Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w związku z utrzymującym się wysokim poziomem cząstek pyłu zawieszonego w powietrzu podjęto 10 grudnia 2015 r. Skargę przekazano Pełnomocnikowi RP przed Trybunałem Sprawiedliwości 11 lipca 2016 r.

- Zamiast rozpocząć intensywne działania, w kwietniu 2017 r. Polska zaskarżyła do Trybunału Sprawiedliwości UE unijną dyrektywę NEC, która ustanawia nowe limity głównych źródeł zanieczyszczeń powietrza dla państw UE. Dzięki nowym przepisom zmniejszyć się ma emisja szkodliwych substancji z gospodarstw domowych, przemysłu, ruchu drogowego, elektrowni i rolnictwa.
Trudno nam przewidzieć orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości w sprawie naszego kraju, ale sądząc po jakości polskiego powietrza, które bywa gorsze niż w Bułgarii, nie mam dobrych przeczuć. Prawdopodobnie zostaniemy skazani – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

- Bułgaria, podobnie jak Polska, od lat nie wypełnia postanowień dyrektywy unijnej o czystym powietrzu i teraz ponosi tego konsekwencje. Skarga przeciw Polsce jest rozpatrywana przez Trybunał, więc niedługo możemy spodziewać się kolejnego wyroku. Wielka szkoda, że sygnały o potrzebie poprawy jakości powietrza Polsce muszą płynąć z Komisji Europejskiej – dodaje.

- Mamy nadzieję, że ten wyrok będzie ostatnim ostrzeżeniem dla rządu, że walka z zanieczyszczeniem powietrza w Polsce musi wyjść z fazy planów i rekomendacji rządowych i skoncentrować się na konkretnych rozwiązaniach prowadzących do poprawy powietrza w naszym kraju. Normy jakości węgla zaproponowane przez Ministerstwo Energii są dalece niewystarczające, a brak świadectw jakości węgla sprzedawanego dla gospodarstw domowych jest rzeczą absolutnie niedopuszczalną. Niezrozumiałe i niedopuszczalne jest przedkładanie interesów branży górniczej nad troskę o zdrowie i życie obywateli Polski – mówi Ewa Lutomska z Polskiego Alarmu Smogowego.

Autorka: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska
[/cs]

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

?
Bardziej niż zamykanie kopalni i koniecznosć przekwalifikowania się tysięcy górników obchodzi mnie zdrowie moich dzieci. Jestem za karami, ktore zmusiłyby rząd do drastycznych zmian. Co roku w Polsce w wyniku zatrucia powietrza wymiera małe miasto (45 tysięcy ludzi). Dość tego!
k
k
jak by do siebie nie wpuszczali bandytow, to ciekawe gdzie bys sie z cala rodzina podzial
t
tydufghj
nawet tutaj aktywne!
k
kot
Plwam na nia
K
Krk
Oj pisiory, pisiory. Nawet jak ktos na was nasra to będziecie sie cieszyć jeśli to tylko kupa z lepszego sortu.
a
akuratny z Bydzi
i na to konto wyslaliscie nam krzyzaki smrod !! wojewwoda na tym pracuje !!!
k
krk
do samej Małopolski sprowadzono w zeszłym roku 900 000 ton mułów flotów i miału węglowego co skutecznie zanieczyściło powietrze dodatkowo intensywny napływ smrodliwego powietrza z zachodu prawi codziennie podwaja ten efekt zwłaszcza w zimie. Trzeba wskazywać i walczyć z przyczynami a nie karać solidarnie całą Polskę !
o
olo
Polska będzie wolała płacić kary, niż realnie dofinansować ocieplanie budynków i wymianę źródeł ogrzewania. Jak by gaz czy prąd był tańszy, to większości nie chciało by się dokładać do pieca.
j
janek
majchrowskiego i jego bandę urzędasów ?
D
Dratewka
Najgorsze, że nie wiemy jakie jest faktyczne zanieczyszczenie, bo w Krakowie stacje pomiarowe mierzą poziom spalin na najruchliwszych ulicach. W Londynie są one instalowane w parkach.
a
asdf
Dziwne ze nikt nie pozywa krajów typu Niemcy czy Włochy za wpuszczanie bandytów i nielegalnych imigrantów
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska