Oficer W. w latach 80. zajmował się środowiskiem studentów UJ. Żurek do nich należał. Był również synem kolegi esbeka.
- Bywałem u nich w domu, rozmawialiśmy. Robert uczestniczył czasem w tych rozmowach, bo mieszkał z rodzicami - mówi esbek przed sądem. Dodał, że spotykał się także z 20-letnim wówczas Żurkiem kilka razy w restauracji i rozmawiali o wiecach i manifestacjach, które miały wtedy (w 1986 r.) miejsce w mieście i na UJ.
- Przekazywane przez niego informacje nie były jednak bardziej szczegółowe niż te ogólnodostępne. Nie odbierałem od niego też zobowiązania do współpracy z SB, mógł nie być przekonany o tym, że wykorzystuję tę wiedzę - twierdził Franciszek W., który po tych spotkaniach robił notatki. Jego zdaniem, Żurek prawdopodobnie nie wiedział nawet, że rozmawia z oficerem SB.
Te zeznania nie były tożsame z tym, co esbek powiedział prokuratorowi IPN dwa lata temu. Stwierdził wtedy m.in., że to nie on sporządzał dokument (tzw. kartę rejestracyjną) Żurka, ale "data pozyskania, rejestracja TW się zgadzają". Na pytania sędziego, skąd to wiedział (skoro teraz twierdzi, że dziennikarz TW nie był), tłumaczył, że tylko odniósł się do przedstawionych dokumentów. - Nadal podtrzymuję twierdzenie, że nie wiem czy ktoś pozyskiwał go do współpracy - dodał.
Jak twierdzi adwokat Żurka, prokuratura nie ma na jego współpracę żadnych dowodów. - Rozmowy z tym oficerem SB były, ale to nie była współpraca. IPN nie ma zobowiązania mojego klienta do współpracy, meldunków. Tylko tzw. kartę rejestracyjną, która niczego nie dowodzi - mówi Janusz Furgała.
Nazwisko Żurka znalazło się na liście 21 osób, które w 2005 r. opublikowała "Gazeta Polska" jako tajnych współpracowników SB z kręgu studentów i pracowników UJ. Nazwiska tych osób poznała Barbara Niemiec, organizatorka podziemnej "Solidarności" na UJ.
W 2006 r. dziennikarz został zwolniony z pracy. Proces o przywrócenie do TVP wygrał w sądzie pracy (2008), ale rok później zwolniono go znowu.
Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!