Janusz i Grażyna idą w góry i są bohaterami memów
Po co w ogóle wybierać się góry? To proste - aby miło spędzić czas, odpocząć w ciszy i spokoju, zobaczyć piękne krajobrazy. Ci bardziej aktywni "chodzą po górach", zdobywają szczyty, niekiedy po raz kolejny.
Rzeczywistość jednak często odbiega od tych idealnych wyobrażeń. Na najpopularniejszych górskich szlakach bywa głośno, tłoczno, trochę strasznie, ale i trochę śmiesznie. No bo jak "Grażyna" (albo "Halyna") w wysokich szpilkach i "Janusz" w klapkach i z reklamówką znanego dyskontu spożywczego zabierają się górską turystyką, włażą na znane szczyty, to musi być ciekawie.
Wakacyjne wyjazdy w góry stały się modne, na najpopularniejszych (czytaj: najłatwiejszych) szlakach tłok czasami jest taki, jak na plażach nad Bałtykiem zasłanych parawanami. Wiadomo, że dla "Janusza" i "Grażyny" w Tatrach punktami obowiązkowymi są Morskie Oko (oczywiście z podjazdem, bo jak to tak iść o własnych siłach) czy Giewont (koniecznie z odstaniem kilku godzin w kolejce).
Zresztą jeśli ktoś ma pecha, to i wyprawa na Rysy może zająć więcej czasu, bo chętnych przybywa. A to wszystko to już dobry materiał na memy.
