O tym, że w Zakopanem ciężko się jeździ gdy przychodzi sezon – zwłaszcza zimowy, wiadomo nie od dzisiaj. W tym roku jednak – jak mówią mieszkańcy Walkoszy na Olczy – miarka się przebrała.
- Niemal codziennie mamy tam problem. Droga nie dość, ze jest wąska, to jeszcze strona. Ja są turyści, to ruch jest na tyle duży, że co chwilę jest problem, żeby się wyminąć. Co chwilę są kłótnie kto ma pierwszeństwo, jakieś kolizję, otarcia samochodów. A ostatnio kierowca wpadł do rowu i trzeba było go wyciągać – mówi Zofia, mieszkanka Walkoszy.
Wśród mieszkańców powstał pomysł, by zrobić z Walkoszy ulicę jednokierunkową. To jednak dotknie także ulicy Piszczory. Bo jeden kierunek na Walkoszach – w górę, czy w dół, będzie oznaczał, że jeden kierunek byłby także na ulicy Piszczory – leżące równolegle do Walkoszy.
- Ja wiem, że to dla niektórych będzie utrudnienie, ale myślę, że dla wspólnego dobra powinniśmy to zaakceptować. Dzięki temu nie będzie problemów zwłaszcza w zimie, że jadąc do góry, musimy się zastanawiać, czy się miniemy z autem jadącym z góry, czy nam ta osoba ustąpi, usunie się. Będzie bezpieczniej – ocenia inna mieszkanka.
Mieszkańcy zebrali podpisy pod petycją do władz miasta w tej sprawie. Temat był poruszany na jednej z komisji rady miasta. I nie uzyskał większego poparcia.
Łukasz Filipowicz przyznaje, że wpłynęła do urzędu miasta petycja mieszkańców z Walkoszy. – A z drugiej strony przychodzą do mnie inni mieszkańcy z tamtego rejonu, byśmy w ogóle nie myśleli o jednym kierunku, bo będą protestować – mówi burmistrz. Przyznaje, że niektóre ulice mogłyby być jednokierunkowe. – To trzeba jednak bardzo dokładnie przeanalizować, przeliczyć natężenie ruchu, czy jest sensowna taka zmiana. By nie robić zmian w organizacji ruchu i denerwować cześć mieszkańców, którzy tego nie chcą – mówi Filipowicz.
Burmistrz dodaje, że nie ma co liczyć na to, że urząd miasta poszerzy istniejące drogi osiedlowe. Nie ma na to miejsca – tereny wokół dróg są prywatne, a miasta nie stać na to, by wykupywać gruntu stosując specustawę. Co zresztą wywołałoby kolejną wojnę w Zakopanem...
