https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarówki rozjeżdżają ulice małego osiedla [INTERWENCJA]

Monika Pawłowska
Ciężkie auta przywożące i wywożące złom są utrapieniem dla sąsiadujących ze złomowiskiem mieszkańców Zaborza.
Ciężkie auta przywożące i wywożące złom są utrapieniem dla sąsiadujących ze złomowiskiem mieszkańców Zaborza. fot. Marek Świderski
- Nie da się mieszkać w takim sąsiedztwie - żali się Marek Świderski, mieszkaniec Zaborza w gminie Oświęcim, który obok domu ma składowisko złomu. Razem z sąsiadami od miesięcy domaga się ustawienia znaku ograniczającego tonaż samochodów poruszających się po drodze na osiedlu domków jednorodzinnych. Mieszkańcy okolicy skarżą się na hałas i kłęby dymu.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Jak na razie sprawa trafiła do kilku urzędów, które albo nie dopatrzyły się nieprawidłowości, albo są w trakcie rozpatrywania zażalenia. Jedynie Sąd Rejonowy ukarał przedsiębiorcę 400-złotowym mandatem za spalanie odpadów na terenie składowiska.

Jak twierdzą mieszkańcy osiedla, hałas z terenu firmy jest nie do zniesienia. Już o godz. 6 zrywa ich na nogi łoskot metalu uderzanego o metal, ryk szlifierek i warkot kilkunastotonowych tirów wypełnionych złomem. - Pomiary akustyczne wykonane w porze dziennej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie wykazały emisję hałasu 50,6 dB, podczas gdy dopuszczalna norma dla zabudowy jednorodzinnej to 50 db - mówi zdenerwowany Świderski. Jego zdaniem jest więcej. - Bo firma o kontroli została uprzedzona.

Sprawą zainteresowało również Starostwo Powiatowe. - Prowadzone jest postępowanie w sprawie wydania decyzji o dopuszczalnym poziomie hałasu - informuje Małgorzata Sikora, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego.
Powiatowy Nadzór Budowlany sprawdza z kolei kwestie dotyczące przerabiania i użytkowania wynajmowanych przez firmę pomieszczeń i dobudowanego obiektu.

- Rozpoczęliśmy czynności kontrolne. Wyniki będą pod koniec listopada - informuje Sławomir Teda, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Oświęcimiu.

Mieszkańcy, mając nadzieję na szybkie rozwiązanie problemu, poprosili Urząd Gminy o ustawienie znaku ograniczenia tonażu do 3,5 tony. Opinia ekspertów z Politechniki Śląskiej jest po ich myśli, ale znaki nadal nie stanęły. - Te dwie strony konfliktu trudno będzie pogodzić, ale musimy szybko rozwiązać problem - zapewnia Małgorzata Grzywa, wójt gminy Oświęcim. Decyzję powinna wydać jeszcze w tym tygodniu.

Przedsiębiorca, który ulokował złomowisko w poprzemysłowych zabudowaniach, twierdzi, że zakład nie jest uciążliwy i działa legalnie. - Nie robimy tu nic złego, mamy wszelkie pozwolenia - mówi Marcin Jakubiec, współwłaściciel firmy. - Jeden z mieszkańców robi wszystko, żebyśmy tu nie działali, a ja mam pracowników i też musimy zarobić na chleb. Postawienie tu znaku drogowego skomplikuje sprawę.

Ma dość kontroli. Prawie codziennie ktoś go odwiedza.

Normy i kary

W celu ograniczenia hałasu określono tzw. wartości graniczne w różnych kategoriach zamieszkania. Na terenach zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i zagrodowej norma w ciągu dnia wynosi 50 dB (poziom graniczny 67 dB), w ciągu nocy kolejno 40 dB i 57 dB. Kara za przekroczony 1-5 dB w dzień to 8,36 zł, a w nocy 10,45 zł.

Tajemnice dawnych więzień [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Terefere
Pan Marcin twierdzi że złomowisko nie jest uciążliwe, hahahahaha! Niech sobie koło siebie takie otworzy zobaczymy czy nie jest uciążliwe, czy żonie się spodoba hałas od którego cały dom się trzęsie a latem nie można nawet okien otworzyć. Dziękujemy Panie Marcinie!
m
mieszkaniec
Dzisiaj znowu łomot ze złomowni - mieszkańcy spotkajmy się i weżmy sprawy w swoje ręce -
my mieszkańcy bo nasze osiedle zostało zdegradowane jak wkoło wysypiska śmieci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
m
mieszkaniec
Czyli nie tylko jednemu mieszkańcowi przeszkadza ta złomownia
O
Obecny mieszkaniec
Na skrzyżowaniu ul. Grojeckiej z Zatorską jest znak, natomiast od wjazdu z ul. Osiedlową znaku nie ma i tamtędy wjeżdżają ciężarówki :(. I wysypują ten cholerny złom, hałas taki że można dostać zawału czasami!!!
b
były mieszkaniec
znak z ograniczeniem tonażu jest zarówno na ul.Grojeckiej (przy skrzyżowaniu z Zatorską) jak i od wjazdu z ul. Osiedlową tak więc tam samochody bez zezwolenia (ZDP i UG) nie mają prawa wjeźdzać).
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska