Ważą się losy decyzji środowiskowej na spalarnię w Tarnowie
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Tarnowie budowę spalarni odpadów planuje już od wielu lat. Do dziś jednak spółce nie udało się uzyskać na inwestycję prawomocnej decyzji środowiskowej, a więc dokumentu, bez którego budowa nie może się rozpocząć.
Pierwsza decyzja środowiskowa wydana w 2018 roku została zaskarżona przez ekologów i ostatecznie, po trwającej kilka lata batalii sądowej została uchylona. MPEC wciąż jednak dążył do realizacji inwestycji, czego efektem było wydanie w 2023 roku przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Krakowie nowej decyzji środowiskowej.
W tym przypadku znowu jednak została zaskarżona przez Fundację Ekologiczną „Wspólna Europa" oraz Towarzystwo na Rzecz Ziemi.
Postępowanie odwoławcze w tej sprawie od stycznie tego roku prowadzi Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Termin zakończenia sprawy był już kilkukrotnie przesuwany, co tłumaczono skomplikowanym charakterem sprawy.
W ostatnich dniach nastąpiło kolejne przesunięcie terminu załatwienia sprawy. Tym razem powodem jest konieczność przeprowadzenia dodatkowego postępowania wyjaśniającego. GDOŚ wezwał tarnowski MPEC do złożenia wyjaśnień oraz uzupełnienia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.
- Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wezwał wnioskodawcę do uzupełnienia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko w celu doprecyzowania i doszczegółowienia zagadnień związanych m.in. z aktualizacją informacji odnoszących się do dokumentów obowiązujących w 2017 r., kwalifikacją planowanych do realizacji przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, oddziaływaniem na glebę i wody gruntowe, gospodarką odpadami, możliwymi awariami, oddziaływaniem na etapie likwidacji - informuje Joanna Niedźwiecka, rzeczniczka prasowa Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
MPEC Tarnów czeka na decyzję, dotacja na razie nie zagrożona
Ekolodzy, którzy składali odwołania na decyzję środowiskową, są zdania, że podczas przygotowywania decyzji środowiskowej brakowało istotnych dokumentów. Poza tym uważają, że spalarnia śmieci negatywnie wpłynie na środowisko.
- Obecne działania Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska potwierdzają w pewnym stopniu, że te nasze uwagi są jednak słuszne, bo dostrzegliśmy braki w raporcie i pewne niejasności - zaznacza Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ziemi.
Nowym terminem, jaki GDOŚ wskazała na załatwienie sprawy, jest 23 września 2024 roku. GDOŚ dodaje jednak, że ostateczny termin zakończenia postępowania będzie zależał od materiałów złożonych w odpowiedzi na wezwanie.
- W tym momencie już pracujemy nad uszczegółowieniem, albo wskazaniem, gdzie dane informacje się znajdują, bo to są różne kategorie spraw do uzupełnienia. Część tych danych jest już w raporcie, a część wymaga doprecyzowania i będziemy to czynić. Spółka ma na to sześćdziesiąt dni - mówi Magdalena Drobot z tarnowskiego MPEC.
MPEC w Tarnowie liczy, że postępowanie zostanie zakończone utrzymaniem decyzji środowiskowej, tym bardziej że spółka otrzymała już na inwestycję dotację z NFOŚiGW w wysokości 75 mln zł oraz 175 mln zł preferencyjnej pożyczki. Jak podkreślają władze spółki, to finansowe wsparcie nie jest obecnie zagrożone.
Spalarnia, którą zamierza wybudować tarnowski MPEC, planowana jest przy ul. Spokojnej, obok elektrociepłowni Piaskówka. Rocznie instalacja będzie mogła przetworzyć 40 tys. ton odpadów, a według zapowiedzi spółki po uruchomieniu obiektu ponad 30 proc. ciepła docierającego do mieszkań w Tarnowie miałoby powstawać w efekcie spalania odpadów.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- W Tarnowie budują kolejnego McDonald'sa. Tym razem przy DK 94!
- Mieszkanki Tarnowa i okolic są najpiękniejsze! Te zdjęcia to potwierdzają
- Wyniki matur w szkołach Tarnowa. Jak wypadły licea, technika, artyści i sportowcy?
- Tajemnice krypty Ostrogskich. Zaskakujące odkrycia w sarkofagach właścicieli Tarnowa
- Tarnów i region przeżywały biblijny potop początkiem czerwca 2010 roku
- Tak zmieniała się moda na ulicach Tarnowa według zdjęć z Google Street View
Autobusy tarnowskiego MPK będą jeździć do Wierzchosławic?
