WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
FIFA publikuje nazwy klubów, które z różnych przyczyn nie mogą dokonywać transferów. Lista jest uaktualniania co jakiś czas. Nawet zatem, jeśli klub szybko wyjaśni nieporozumienie czy ureguluje zaległości finansowe, to może przez jakiś czas jeszcze figurować w tym systemie. Tak było już kiedyś np. w przypadku ŁKS-u Łódź. Obecnie na liście prócz Wisły widnieją nazwy takich polskich klubów jak Radomiak, Górnik Wałbrzych czy Olimpia Grudziądz. A skąd w ogóle w tym zestawieniu znalazła się Wisłą? Chodzi o płatność dla Żyliny za Enisa Fazlagicia, a konkretnie kolejną ratę za ten transfer. Jarosław Królewski podał nawet kwotę około 80 tysięcy euro i napisał, że zostało to już dawno uregulowane.
W poniedziałek 1 lipca Wisła dalej widniała jednak w systemie FIFA, stąd prezes „Białej Gwiazdy” ponownie zabrał w tej sprawie głos na portalu X. Napisał: Jeszcze raz, bo znów widzę ruch w tym temacie i grzanie go. Wyjaśniliśmy sprawę w FIFA, FIFA odniosła się do naszej wiadomości - że wszystko jest w porządku, od 5 do 7 dni roboczych czeka się na zniknięcie z tych systemów/baz. Nie przeszkadza nam to w robieniu transferów. Sprawa jest techniczna.
My dodajmy, że Wisła rzeczywiście taką informację z FIFA o tym, że wszystko jest w porządku z jej płatnościami otrzymała. Teraz pozostaje czekać na moment, gdy ktoś wykreśli jej nazwę z systemu. Potwierdza nam to zresztą rzeczniczka klubu, Karolina Kawula, która mówi: - Zgodnie z oświadczeniem prezesa zarządu Wisły Kraków pragniemy poinformować, że nasz klub nie posiada obecnie żadnych zaległości wobec podmiotów trzecich ani zawodników, które mogłyby skutkować nałożeniem zakazu transferowego. Czekamy jedynie na wprowadzenie odpowiednich zmian w systemie przez FIFA.
