W meczu rozgrywanym awansem Cracovia mocno zaatakowała od początku – w 2 min strzelał Adam Domogała, Patrik Spesny odbił krążek, ale ze skuteczną dobitką pospieszył Tomi Leivo. Gospodarze cały czas byli w natarciu, strzelał groźnie Damian Kapica – obok bramki. Potem krakowianie kilkukrotnie grali w przewadze, ale nic z niej nie wynikało.
W 27 min groźnie było pod bramką gospodarzy, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Bartosz Fraszko, strzelając obok bramki. W rewanżu Miroslav Jachym sprawdził Spesnego, który ładnie obronił. W 30 min z kolei Kasper Bryniczka ładnie uwolnił się spod opieki obrońców, ale strzelił wprost w bramkarza.
Goście doprowadzili do remisu, gdy we dwójkę znaleźli się przed Miroslavem Koprivą i sytuację wykończył Jegor Fieofanow. Krakowianie stanęli przed szansą, gdy grali 5 na 3 przez 83 sekundy. Spesny zwijał się jak w ukropie i obronił się. Po chwili gospodarze znów mieli przewage i ponownie jej nie wykorzystali.
W 38 min faulowany był Kasper Bryniczka. Sędzia podyktował rzut karny, ale zmarnował go krakowianin uderzając w bramkarza. W ostatniej minucie tej tercji groźnie strzelał Jego Szkodenko – na szczęście dla gospodarzy nad bramką.
Fatalnie dla Cracovii zaczęła się III tercja – Michał Kalinowski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem – pierwszy strzał odbił Kopriva, ale dobitki już nie. Po chwili „Pasy” były na łopatkach, bo znów gola strzelił Kalinowski.
To nie był jednak koniec emocji, bo po chwili golem odpowiedział Jiri Gula. W 52 min z bliska strzelał Maciej Kruczek, ale trafił w bramkarza. W 55 min bliski szczęścia był Leivo, ale znów górą był golkiper.
W końcówce krakowianie wycofali bramkarza i grali nawet 6 na 3, ale nic nie wskórali.
Dodajmy, że zawodnikiem Comarch Cracovii nie jest już Kanadyjczyk Matt Carter, który przyszedł do „Pasów” z końcem października, ale nie zdołał przekonać do siebie sztabu szkoleniowego.
Comarch Cracovia – Energa Toruń 2:3 (1:0, 0:1, 1:2)
Bramki: 1:0 Leivo (Domogała, Bahensky) 2, 1:1 Fieofanow 32, 1:2 Kalinowski (Wołżankin) 42, 1:3 Kalinowski (Wołżankin) 45, 2:3 Gula (Jezek) 46
Cracovia: Kopriva – Jachym, Stebih, Mikula, Jezek, Trvdoń – Kruczek, Bychawski, Bepierszcz, Vachovec, Kapica – Rompkowski, Gula, Bahensky, Domogała, Leivo – Pac, Dąbkowski, Gajor, Bryniczka, Kamiński.
Sędziowali: Paweł Breske, Sebastian Kryś. Kary: 6 – 30 (w tym 10 dla Fraszki za niesportowe zachowanie) min. Widzów: 300.
