Dwa mecze - różne oblicza Comarch Cracovii
To spotkanie miało dziwny przebieg, bo „Pasy” przegrywały 0:2, by wyjść na prowadzenie 4:2 i szybko je stracić. Z kolei w niedzielę krakowianie „przejechali się” po Tauronie Podhalu Nowy Targ (8:1), a w środę (godz. 20) czeka ich mecz o Superpuchar z GKS-em w Katowicach. To będzie dziewiąty mecz o to trofeum, Comarch Cracovia zdobywała je trzykrotnie (2014, 2016 i 2017). Krakowianie mają kłopoty kadrowe od początku sezonu, zwłaszcza w obronie – musi grać Erik Nemec, szkoleniowiec wystawia też młodego Damiana Kapę, brakuje czwartej pary defensorów. Ostatnio nie gra kontuzjowany Saku Kinnunen. Jest jednak szansa, że dojdzie do zdrowia na środę.
- Mam nadzieję, że Kinnunen zagra – mówi trener Rudolf Rohaczek. - Ale to jest pod znakiem zapytania. Patrząc na nasz niedzielny mecz z Podhalem, to wydaje mi się, że spotkanie z Zagłębiem to była jednorazowa obniżka formy. Było to nieszczęśliwe przejście z najwyższego poziomu – Ligi Mistrzów, do polskiej ligi. Traciliśmy w prosty sposób bramki, z kolei w Nowym Targu zagraliśmy dobrze, kombinacyjny hokej, ta drużyna pokazała możliwości.
W meczu o Superpuchar „Pasy” jako zdobywca Pucharu Polski zagrają z mistrzem Polski w jego hali.
- Myślę, że nie ma to żadnego znaczenia – mówi szkoleniowiec Comarch Cracovii. - Trzeba zagrać swoje, odpowiedzialnie.
W lidze „Pasy” uległy Katowicom u siebie 1:3. Gospodarze nie potrafili wykorzystać wielu okresów gry w przewadze.
- Nie ma już co do tego wracać – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - To był początek ligi, nie byliśmy jeszcze zgrani.
Mamy nowy zespół, teraz to wygląda już inaczej niż na początku, myślę, że idzie to w dobrym kierunku.
Coraz lepsi Kapica i Wronka
Coraz lepiej poczyna sobie Damian Kapica, który pauzował pół roku, punktuje Patryk Wronka.
- Wiadomo, że powrót Kapicy to bardzo dobra sprawa dla nas – mówi szkoleniowiec. - Wronka miał w sierpniu kontuzję, musiał dojść do siebie. Wygląda to coraz lepiej. W dodatku David Zabolotny broni na wysokim poziomie. Mamy dwójkę wyrównanych bramkarzy i to cieszy najbardziej. W razie obniżki formy, kontuzji, mamy komfort.
A w piątek krakowian znów czeka mecz w Katowicach, tym razem ligowy, z kolei w niedzielę podejmą u siebie Re-Plast Unię Oświęcim (godz. 20).
