Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia szykuje się do Ligi Mistrzów. Chcą zdobyć pierwsze punkty

Andrzej Stanowski
Anna Kaczmarz
25 sierpnia, meczem w Monachium z mistrzem Niemiec Red Bull zespół Comarch Cracovii rozpocznie starty w Champions Hockey League (CHL). Hokejowa Liga Mistrzów rozgrywana jest dopiero od 2008 roku. W tym sezonie zmieniono jej zasady, do rozgrywek dopuszczono 32 drużyny. „Pasy” debiutowały w Lidze Mistrzów przed rokiem, otrzymały wtedy jedną z dziesięciu „dzikich kart”. Teraz zostały dopuszczene do rozgrywek bez żadnych dodatkowych warunków.

- To dla nas duży zaszczyt wystąpić po raz drugi z rzędu w Lidze Mistrzów. Trzeba było zwiększyć budżet na sekcję, przekracza on teraz 6 milionów złotych - mówił na konferencji prasowej w Zarządzie Infrastruktury Sportowej w Krakowie wiceprezes MKS Cracovia SSA Jakub Tabisz. - Wzmocniliśmy skład kilkoma dobrymi hokeistami, być może uda się jeszcze kogoś pozyskać, pracuje nad tym trener Rudolf Rohaczek. Chcielibyśmy, aby drużyna z dobrej strony pokazała się w Lidze Mistrzów, liczymy, że zdobędziemy pierwsze punkty w tych rozgrywkach.

Cracovia rozegra w Krakowie trzy spotkania, dwa na swoim obiekcie przy ul. Siedleckiego, jeden w Tauron Arenie. – Żałujemy, że wszystkie trzy mecze nie odbędą się w Tauron Arenie, ale nastąpiła kolizja terminów z mistrzostwami Europy w siatkówce. Szkoda, że kierownictwo CHL było tak rygorystyczne, od półtora roku było wiadomo, że pod koniec września będziemy gościć siatkarzy – mówił dyrektor ZIS w Krakowie Krzysztof Kowal.

Na konferencji nieobecny był Rudolf Rohaczek, który w pilnych sprawach musiał pojechać do Czech, zastępował go drugi trener Mariusz Dulęba. – Najcięższą pracę już wykonaliśmy, rozegraliśmy do tej pory pięć sparingów, w ostatnim pokonaliśmy w Bytomiu Polonię 3:2. W czwartek kończymy serię springów rewanżowych meczem z Polonią w Krakowie. Teraz szlifujemy taktykę pod kątem pierwszego meczu z Red Bull w Monachium. To bardzo mocna drużyna, mamy wideo z ich zwycięskiego meczu z mistrzem Szwajcarii 7:2. Grają w stylu kanadyjskim, dużo strzelają, bardzo twardo walczą na lodzie. Jeśli chcemy osiągnąć korzystny wynik, to nasi zawodnicy muszą w stu procentach zrealizować założenia taktyczne. Mogę zapewnić, że tanio skóry nie sprzedamy. My też mamy mocną drużynę, solidnych obrońców, dobrych napastników, w wysokiej dyspozycji jest bramkarz Rafał Radziszewski, który kapitalnie bronił w niedawnym, zwycięskim sparingu z HC Frydek Mistek 4:2 – mówi Mariusz Dulęba.

35-letni bramkarz Rafał Radziszewski cieszy się na występy w Lidze Mistrzów – Przed rokiem debiutowaliśmy w tych rozgrywkach, punktu nie zdobyliśmy, ale byliśmy bliscy sprawienia niespodzianki w Pradze, ulegliśmy Sparcie tylko 4:5 – mówi Rafał Radziszewski. – Nabraliśmy doświadczenia, wierzę, że ubiegłoroczny start będzie w tym roku procentować. Ale trzeba powiedzieć, że mamy piekielnie silnych rywali, mistrza Niemiec, wicemistrza Szwecji, czołowy zespół z Finlandii. Przed rokiem rozegraliśmy w LM tylko cztery spotkania, teraz będzie ich sześć. To dobrze, bo każdy pojedynek z silnym rywalem daje dużo korzyści. Jeszcze trochę nam brakuje do optymalnej formy, ale przed nami jeszcze tydzień treningów. Wierzę, że w dobra dyspozycja całego zespołu przyjdzie w Monachium. U nas zmian nie jest dużo, najważniejsze, że został trzon zespołu, doszło kilku dobrej klasy hokeistów.

Cracovia gra dwa pierwsze mecze na wyjazdach, 25 bm w Monachium z Red Bull i 27 bm z Brynaes IF w Gaevle. – Sprawy logistyczne są dopięte, drużyna pojedzie do Monachium autokarem, stamtąd poleci do Szwecji samolotem – mówił Tabisz.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska