Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Brazylijczyk Thiago: W Polsce chciałbym zostać dłużej

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Thiago (Cracovia)
Thiago (Cracovia) Andrzej Wiśniewski
Brazylijczyk Thiago – jeden z trzech nowych piłkarzy Cracovii – zadebiutował w nowym klubie – zagrał od 62 min meczu z Arką w Gdyni, zmieniając Floriana Loshaja.

To była nagroda za dobrze przepracowany okres przygotowawczy.
- Nie uważam, żeby poziom polskiej ligi był słaby – twierdzi Thiago. - Są dobrzy zawodnicy pod względem technicznym, przyjeżdżają tu piłkarze z różnych krajów.

Brazylijczyk jest od pół roku w Polsce, a już nieźle włada naszym językiem.
- Jeszcze nie wszystko rozumiem, ale staram się – mówi Thiago. - To, że znam język na pewno ułatwiło mi wejście w nową drużynę – podkreśla. - Koledzy i trener bardzo dobrze mnie przyjęli. Przyszedłem tuż przed obozem. Mieliśmy dwa tygodnie, mogliśmy się lepiej poznać. Jestem szczęśliwy, że trafiłem do ekstraklasy. Z Polakami rozmawiam po polsku, z Diego Ferraresso i Rafaelem Lopesem po portugalsku. Dogadujemy się. Zanim tu przyjechałem nie znałem języka polskiego. Uczyłem się tylko tutaj, chodziłem na prywatne lekcje przez cztery miesiące, trzy razy w tygodniu po dwie godziny, miałem indywidualne lekcje. Teraz uczę się sam, trener mówi do mnie po polsku, więc „łapię” słówka.

Latem sprowadziła go I-ligowa Sandecja Nowy Sącz.
- Dlaczego przyjechałem? W Brazylii jest trudny rynek, wielu piłkarzy, duża konkurencja – mówi zawodnik. - Zawsze chciałem przyjechać do Europy. Pojawiła się propozycja, testy i podpisałem kontrakt. Przyjechałem do I ligi, bardzo szybko się to potoczyło, że „przeskoczyłem” do ekstraklasy – jestem szczęśliwy z tego powodu – zapewnia pomocnik „Pasów”. - Gdy kończyła się runda jesienna, gdy wybierałem się na wakacje, mój menedżer poinformował mnie, że interesuje się mną Cracovia. Wcześniej nie wiedziałem nic o zainteresowaniu, że ktoś mnie obserwuje. To była dla mnie niespodzianka. Menedżer mówił, że interesowały się mną także Lechia Gdańsk i Korona.

Derby Krakowa 2020. Najlepsza jedenastka obcokrajowców "Pasó...

Sam siebie ocenia tak: - Lubię szybki atak, niekoniecznie muszę dryblować – mówi. - Moje najmocniejsze strony? Szybkość. Lubię grać w środku pola, także na skrzydle.
Gdy występował w Sandecji, oglądał mecze ekstraklasy, chociaż tych Cracovii nie. Teraz przekonuje się, jaka jest gra w ekstraklasie.
- Jest mniej walki niż w pierwszej lidze – mówi. - Trzeba szybko operować piłką. Wiem, że przyszedłem do klubu, który walczy o wysokie cele. Jesteśmy na 2. miejscu w tabeli, ale chciałbym, byśmy powalczyli o mistrzostwo Polski. Mamy na pewno duże ambicje. Zespół jest ambitny, ja też, więc wszystko się dobrze składa. Wiem, że w środku pola, gdzie gram, jest duża konkurencja, ale to dobrze, to jest normalne. Trzeba koncentrować się na treningach i starać się, by być w kadrze na mecz.

Związał się z klubem 3,5-letni kontraktem. - Wiążę z Polską przyszłość. Jestem tutaj sam, rodzina jest w Brazylii – opowiada. - Nie jest mi smutno, to normalne. Mieszkam jeszcze w hotelu, ale wkrótce przeniosę się do własnego mieszkania i urządzę się w nim.
Grając w Sandecji pierwszy raz w życiu widział śnieg.
- Wiem, że zima jest na razie słaba, bo może być zimniej, ale dobrze, że tak nie jest – śmieje się Thiago.

Oni przyszli do Cracovii za kadencji Michała Probierza [ZDJĘCIA]

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Arką Gdynia

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska