Mecz pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy pomiędzy DAC Dunajska Streda i Cracovią był okazją do zbratania się kibiców obu zespołów. Atmosfera na MOL Arenie, jaką stworzyło blisko 10 tysięcy fanów z Polski oraz miejscowych była wspaniała. Znakomita była oprawa spotkania, przepełniona akcentami węgierskimi i polskimi. DAC to zespół słowacki, ale dopingowany przez Węgrów. - Nas, czyli mniejszości węgierskiej na Słowacji - jest tutaj bardzo dużo, o wiele więcej niż Słowaków - powiedział nam miejscowy kibic. Gospodarze wykazali się gościnnością, miło przyjmowali Polaków, przed i po meczu długo trwały dysputy w rozlicznych ogródkach piwnych wokół stadionu. Wszyscy umawiali się już na rewanż, do którego dojdzie w czwartek w Krakowie. Należy spodziewać się licznej grupy gości, podobnie jak Polaków, których w Dunajskiej Stredzie było około tysiąc.
Cracovia. W Dunajskiej Stredzie Cracovia powalczyła. Na tryb...
Znowu atakuja polskie rodziny z dziecmi, jak nie na marszu to zagranica. Polskie rodziny z dziecmi w towarzystwie rodzin holenderskich zaatakowane przez bulgarskich chamow w Bratyslawie.
j
j7rt
Ciekawe że kibice DAC nie mogą pokazywać barw Węgier. Teraz będą ukarani jak Cracovia pokazała?
G
Gość
Mam nadzieje,że osoba odpowiedzialna za SM w GK starci prace :)