Gospodarze objęli prowadzenie w 31 min, ale od razu odpowiedział na to Bieniek. Miejscowi to pierwsza drużyna po sezonie zasadniczym, a Cracovia była 8. Wiadomo kto jest faworytem. Bytomianom ciężko jednak było przełamać „Pasy” choć prowadzili już 3:1, ale kolejny gol Bieńka wprowadził niepokój w ich szeregach.
W końcówce trener Dominik Salamon wycofał bramkarza, goście grali 6 na 5, sytuację na doprowadzenie do remisu miał Jastrabau, ale bytomianie się obronili.
- W pierwszym meczu, we wtorek w Krakowie graliśmy ambitnie – analizuje Salamon. - W tym spotkaniu uważam, że nawet lepiej od gospodarzy, na pewno mecz miał bardziej wyrównany przebieg. Mieliśmy dużą szansę na wygraną, ale jej nie wykorzystaliśmy. Cóż, spróbujemy sprawić niespodziankę w niedzielę.
BS Polonia Bytom - Cracovia 3:2 (0:0, 2:1, 1:1)
Bramki dla Cracovii: Bieniek 35, 50
Polonia: Kołodziej – Bąk, Bodora, Jarosz, Augustyniak, Panzeca – Gurzyński, Proczek, Wybiral, Bajon, Wicher – Wilk, Stępień, Kasprzyk, Sadowski, Kociszewski – Arvidsson, Mularczyk, Kasianczuk, Kuzak, Łaptinow.
Cracovia: Polak – Bieniek, Pawlik, Jastrabau, Szatiłow, Sapiehin – Tynka, Jaracz, Dziurdzia, Lebiedziew, Bryzgałow – Mętel, Najder, Pabis, Malinowski, Janeczek oraz Kawalenka, Hajda
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 1:1. Kolejny mecz w niedzielę o godz. 17 w Bytomiu
