Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne i bure chmury nad Zakopanem

Halina Kraczyńska
archiwum
To już tradycja, że gdy przychodzi ostra, mroźna zima, do tego bezwietrzna, nad całą Kotliną Zakopiańską zalega smog. Nie inaczej jest i w tym roku. Zanieczyszczenia wiszą nad miastem od paru dni. Burmistrz Janusz Majcher jednak twierdzi, że nie ma zagrożenia dla zdrowia mieszkańców, bo ostatnio lekko powiało. Nie ogłosi więc alarmu.

Czytaj też: Na Podhalu wszyscy walczą z mrozami

Najlepiej widać z Tatr, czym oddychamy w Zakopanem. Najczęściej zimą nad miastem zalegają czarne i bure chmury. To zanieczyszczenia spowodowane głównie paleniem w piecach plastików, i bardzo złej jakości węgla oraz koksu. Gdy do tego pod Giewont przyjeżdżają swoimi samochodami tysiące turystów, smog gotowy.

- Tak mamy o tej porze roku od dziesiątek lat - tłumaczy burmistrz Majcher. - Ma to też związek z inwersją, gdy w Tatrach i na Gubałówce jest cieplej niż w samym mieście.

Jak twierdzi, zanieczyszczenia zalegają głównie nad dolną częścią Zakopanego, tuż pod Gubałówką.
- Już w rejonie Bystrego, skoczni czy na rondzie Jana Pawła II tego nie ma - przekonuje burmistrz.

Jednak wiele osób wędrujący po Tatrach, twierdzi co innego.

- Patrzyłem w ubiegłym roku zimą ze Skupniowego Upłazu, jak wygląda ta czarna powłoka nad miastem - opowiada Jan Galica z jednej z podhalańskich miejscowości. - Ekspertem nie jestem, ale tak mi się wydawało, że ten smog wisiał nad całym miastem, od Gubałówki po Kuźnice. Mało tego, dochodził nawet do Poronina. I to nieprawda, że tylko zimą się pojawia. Latem też go nieraz widziałem.

Władze Zakopanego jednak twierdzą, że zanieczyszczenia nad miastem są monitorowane na bieżąco i analizowane.

- Nie ma na dziś zagrożenia dla zdrowia. Stan bezpieczeństwa jest zachowany. W środę i czwartek, na szczęście, odnotowano podmuchy wiatru, które przeczyściły powietrze nad miastem - podkreśla burmistrz. - W związku z tym nie ogłoszę alarmu, procedury przewidują, że mogę zrobić to w przypadku, gdy smog zalega więcej niż dwa dni, gdyby nie było wiatru...

Ogłoszenie alarmu oznacza, że w miejscach, w których normy zanieczyszczenia zostały przekroczone - burmistrz zarządza m.in. zamknięcie przedszkoli, apeluje do mieszkańców, aby nie opuszczali mieszkań.

Jak szacują władze Zakopanego, obecnie około 30 proc. Zakopanego jest ogrzewana nieekologicznymi opałem.

- Na szczęścia dla naszego miasta większa jego część jest ogrzewana geotermią i gazem. Gdyby nie to, mielibyśmy poważne problemy - mówi burmistrz Majcher.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska