Czarny humor w stylu lat 80. "Sok z żuka" w krakowskich kinach studyjnych w cyklu "100 lat Warner Bros." w październiku

Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

Z okazji setnej rocznicy powstania studia Warner Bros kina zrzeszone w Sieci Kin Studyjnych wyświetlają klasyki tej legendarnej wytwórni. Pokazy będą odbywać się do listopada. W październiku widzowie oglądają debiutancki film Tima Burtona z lat 80. - "Sok z żuka".

Fabuła tej szalonej komedii grozy osnuta jest wokół losów młodej pary, które wprowadza się do nowego domu w małym miasteczku. Niestety, na skutek tragicznego wypadku, bohaterowie tracą życie, a ich ukochane lokum przechodzi w ręce bogatych ekscentryków. Gdy próby odstraszenia intruzów na nic się zdają, zdesperowani zmarli sięgają po pomoc tajemniczego bioegzorcysty - Beetlejuice'a.

"Sok z żuka" był w latach 80. wielkim sukcesem finansowym i artystycznym, zainspirował też wiele innych tekstów kultury. Na podstawie filmu Burtona stworzono serial animowany, grę komputerową i musical, a na przyszły rok zaplanowana jest premiera sequela, w którego obsadzie znalazła się m.in. Jenna Ortega znana z serialu "Wednesday".

Znaczna część budżetu "Soku z żuka została" przeznaczona na stronę wizualną produkcji. W filmie pojawiają się elementy animacji, cyfrowe efekty specjalne, a aktorzy - przede wszystkim wcielający się w Beetlejuice’a Michael Keaton - ukryci byli pod znakomitą (nagrodzoną Oscarem!) charakteryzacją. W obsadzie filmu znaleźli się również: Alec Baldwin, Geena Davis, Winona Ryder, Catherine O’Hara i Jeffrey Jones.

Pokaz filmu "Sok z żuka" w Kinie Pod Baranami w środę, 11 października, o godzinie 18, poprzedzi krótki wykład Jana Sławińskiego. To absolwent filmoznawstwa i tekstów kultury na Uniwersytecie Jagiellońskim. Miłośnik filmów, komiksów i filmów na podstawie komiksów. Od ponad dekady prowadzi popkulturowy blog jako Anonimowy Grzybiarz. Jest też gospodarzem spotkań o komiksach w ramach Dyskusyjnych Klubów Czytelniczych.