Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
- Rondo miało być nowoczesne i z udogodnieniami dla mieszkańców. A tymczasem nie da się zjechać schodami w dół ani wyjechać. To śmieszne, że te supernowoczesne schody stale się psują. Dlaczego nie da się ich naprawić raz a dobrze? - pyta zdenerwowana Maria Rzepa, mieszkanka Grzegórzek.
Schody zaczęły się psuć wkrótce po oddaniu do użytku. Były też często dewastowane, raz nawet doszło do kradzieży kilku stopni. Przez ostatnie miesiące działały tylko kilka dni. Teraz znowu stoją. Po odpowiedź na pytanie, kiedy ruszą, urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu odesłali nas najpierw do Agencji Rozwoju Miasta. - Schody powinny zostać naprawione w ramach gwarancji na całą inwestycję - stwierdził Michał Pyclik z ZIKiT.
Prezes ARM Bartłomiej Cieciak twierdzi jednak, że ARM nie ma nic wspólnego z naprawą schodów. - Umowa gwarancyjna skończyła się nam w marcu tego roku, a miasto jej nie przedłużyło. Schodami powinien więc zająć się ZIKiT - wyjaśnia Cieciak. - Konserwujemy schody i usuwamy drobne usterki - odpowiada Pyclik. - Całościowym rozwiązaniem problemu powinien zająć się ARM.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!