- Uczestnicy i uczestniczki organizowanego przez Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie spotkania będą mogli wyrazić swoją opinię co do proponowanego nowego funkcjonowania linii MPK w obszarze ul. Żywieckiej oraz uzyskają informację na temat związanej z tym zmiany organizacji ruchu w tym obszarze - wyjaśniają krakowscy urzędnicy.
Na czym polega ten problem?
W połowie lipca br. pisaliśmy o tym, że mieszkańcy Borku Fałęckiego i okolic tego rejonu Krakowa mają dosyć kuriozalnej sytuacji. W specjalnie przygotowanej petycji domagali się wprowadzenia powrotnej trasy autobusu linii numer 151 z pętli Borek Fałęcki przez ulice: Zakopiańską, Zbrojarzy, Montwiłła-Mireckiego, Żywiecką i dalej w kierunku pętli na os. Kliny po aktualnym przebiegu tej linii. Aktualnie autobus kursuje tylko w jednym kierunku, a drogę powrotną mieszkańcy muszą pokonać pieszo.
Dotychczas pod internetową petycją pt. "Petycja za wprowadzeniem powrotnej trasy autobusu 151 po ulicy Żywieckiej w Krakowie" podpisało się ponad 950 osób. Z kolei kolejne 70 osób złożyło swój podpis pod petycją w formie papierowej.
To prawdziwy absurd
Mieszkańcy Borku Fałęckiego i tamtejszych okolic do pracy, szkoły czy też na zakupy jadą autobusem przez ul. Żywiecką, lecz wrócić nim już nie mogą, ponieważ autobus wraca trasą przez ul. Zawiłą. Co zatem zostaje mieszkańcom tej części Krakowa? Wracać pieszo.
- Obecnie autobus 151 kursuje z Klinów przez Borek Fałęcki tylko w jednym kierunku tj. przez ul. Żywiecką, Kościuszkowców i dalej Zakopiańską do pętli autobusowo-tramwajowej przy Zakopiańskiej. Mieszkańcy Borku Fałęckiego nie mają jak z powrotem wrócić z pętli Borek, targowiska czy tramwaju i są zmuszeni jechać innym autobusem na Kliny i dopiero wracać z przesiadką jeżdżącym w jednym kierunku 151, co znacznie wydłuża czas podróży. W przypadku korków na ul. Zawiłej, przejazd jeszcze bardziej się wydłuża - napisano w petycji.
Jak dalej wskazywali autorzy petycji: "w obszarze o którym mowa, mieszka kilka tysięcy osób. Szczególnie starsze osoby, które nie mają samochodów, nie mogą łatwo wrócić do domów i muszą chodzić z ciężkimi zakupami piechotą. Także dzieci, dojeżdżające autobusem do pobliskiej Szkoły Podstawowej numer 49 nie mają jak wrócić potem do domów np. na Polanie Żywieckiej czy osiedlu Jagodowa/Kępna i zimą muszą iść długą trasą po zmroku wzdłuż parku i lasu, często nieodśnieżoną drogą".
Mieszkańcy domagali się od miasta podjęcia wszelkich koniecznych środków, aby autobus 151 zaczął jeździć w drugą stronę po wspomnianej trasie - jak najszybciej.
Co na to ZTP?
- Temat jest nam znany. Zgadzamy się z tą petycją, również widzimy potrzebę uruchomienia linii autobusowej, która będzie kursowała w dwóch kierunkach, odbyło się nawet w siedzibie ZTP spotkanie z radą dzielnicy w tym temacie. Docelowo trzeba w tym miejscu stworzyć przystanki w drugą stronę. Przymierzamy się do zmiany, ale nie mamy jeszcze dopracowanych kilku rzeczy. Wcześniej jednak musimy zaczekać na uchwałę rady dzielnicy, która zostanie poprzedzona konsultacjami społecznymi. Dopiero jak otrzymamy od dzielnicy uchwałę będziemy mogli mówić o konkretnych zmianach - wyjaśniał nam w połowie lipca br. Sebastian Kowal, rzecznik prasowy ZTP.
Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście:
W sklepach jest coraz drożej i nadchodzą kolejne podwyżki
