Czy w czerwonej strefie kina będą otwarte? Jak działają instytucje kultury i rozrywki w rygorach czerwonej strefy

Coraz więcej zakażeń w Krakowie. Miasto zamyka punkty obsługi mieszkańców

Źródło: x-news/TVN24

Czerwona strefa w Krakowie obowiązywać będzie od 17 października, wiąże się z tym szereg restrykcji, co oznacza dla instytucji kulturalnych w mieście?

Kiedy wiosną mierzyliśmy się z koronawirusem wszystkie instytucje kultury zostały zamknięte, z czasem powolne rozmrażanie gospodarki otwierało drzwi muzeów, kin i teatrów. Obecnie czerwona strefa oznacza dla instytucji kultury obostrzenia mające zapewnić bezpieczeństwo widzów i uczestników wydarzeń, ale pozostają one otwarte i realizują repertuar.

"Zgodnie z nowymi zasadami bezpieczeństwa sanitarnego przedstawionymi 15 października podczas konferencji Prezesa Rady Ministrów Matusza Morawieckiego oraz ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, zarówno w strefie żółtej, jak i czerwonej, wydarzenia kulturalne mogą się odbywać z udziałem 25 proc. publiczności" - informuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwo Narodowego.

Przed seansem czy spektaklem trzeba zdezynfekować ręce, obowiązkowe jest także zakrywanie nosa i ust. Dodatkowo instytucje te zbierają dane kontaktowe od uczestników wydarzeń oraz ankietę dotyczącą stanu zdrowia, a w niektórych dodatkowo odbywa się mierzenie temperatury.

Co w najbliższy weekend robić w Krakowie? Oto kilka kulturalnych podpowiedzi.

Już dziś na ekrany krakowskich kin wchodzi film "Banksterzy" Marcina Ziębińskiego w gwiazdorskiej obsadzie aktorskiej opowiadający o perypetiach frankowiczów. „Banksterzy” to opowieść o systemie bankowym, o mechanizmach jego funkcjonowania, które nigdy nie ujrzały światła dziennego, generujących zdarzenia mające wpływ bezpośrednio lub pośrednio na życie codzienne milionów ludzi.
Premierę na dużym ekranie będzie miał także "Tajemniczy ogród" Marca Mundena z Colinem Firthem w obsadzie.

Wciąż także można się wybrać na film Jana Holoubka "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" czy produkcję Disneya - "Mulan".

Z teatralnych deskach opowieść o człowieku, który był jak Polska, czyli "Kazik, ja tylko żartowałem". Muzyczny spektakl o Polsce lat 80. i 90., transformacji, Solidarności, Wałęsie i ówczesnych zmianach społeczno-obyczajowych w sobotę i niedzielę w Teatrze Nowym Proxima.

A w Teatrze im. Słowackiego smutno-wesoła opowieść o wielkiej miłości "Bóg, ja i pieniądze".

Na Scenie Krakowskiej Opery Kameralnej Teatr KTO wystawi spektakle "Stroiciel grzebieni" i "Atrament dla leworęcznych".

Melomanów zaś czeka prawdziwa uczta - w Filharmonii Krakowskiej koncert z okazji 42. rocznicy rozpoczęcia pontyfikatu papieża Jana Pawła II.

Otwarte pozostają także krakowskie muzea, w Gmachu Głównym MNK od piątku oglądać można wystawę poświęconą barokowemu malarzowi Szymonowi Czechowiczowi - ta pierwsza tak duża wystawa poświęcona temu twórcy, muzealnikom udało się pozyskać na wystawę ponad 200 dzieł artysty.

To również ostatnia chwila, by zobaczyć piękne ilustracje fauny i flory zgromadzone na wystawie "Rośliny i zwierzęta. Atlasy historii naturalnej w epoce Linneusza".

Niedziela to również ostatni dzień, w którym Bunkier Sztuki udostępnia eksponaty zgromadzone na wystawie poświęconej Stanisławowi Pyjasowi.

W rygorze sanitarnym czerwonej strefy można bezpiecznie nadrobić kulturalne zaległości.