Czyta się. „Agla” magiczna powieść nie tylko dla młodzieży. O nowej książce Radka Raka

14 czerwca 2022, 12:44

„„Agla” jest książką dla osób, które lubią czytać. Nie wyobrażam sobie czytania bez radości” -pisze o swojej nowej powieści Radek Rak. A radość z czytania jest, autor, po raz kolejny udowodnił, że snucie wciągających historii jest jego mocną stroną, choć należy przestrzec, że „Agla” to opowieść zupełnie inna niż nagrodzona Nike „Baśń o wężowym sercu”. Nowa powieść Radka Raka to młodzieżowa historia przygodowa, o dojrzewaniu, pierwszej miłości, wykluczeniu i samotności, a wszystko to w krakowskiej scenerii, choć nie do końca realnej. Wydawca zapowiada, że jest to książka, od której nie można się oderwać i nie ma w tym stwierdzeniu przesady.

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

Fantasy to nie jest moja ukochana półka w księgarni, poza serią o Harrym Potterze i opowieścią o misji hobbita Frodo Bagginsa, gatunek literacki opowiadający o magicznych i nadprzyrodzonych światach jest dla mnie nieznanym lądem, a co za tym idzie wątki intertekstowe w „Agli” nie do wyłapania. Ale już to, co wyczytuję, jako nowicjuszka w fantasy, zapowiada świetna zabawę w grę kontekstową.

Na poziomie fabuły „Agla” jest przygodową opowieścią o nastolatce Sofji Kluk, która wyrusza na poszukiwanie zaginionego ojca, naukowca miejscowego uniwersytetu, który prowadząc badania nad owadami, przepadł bez wieści w krainie bagien i deszczu. A wszystko to dzieje się w mieście Tybil doz łudzenia przypominającym magiczny Kraków, w którym obok miejsc znanych z topografii miasta: ogrodu botanicznego (jak zdradził w jednym z wywiadów, jednego z ulubionych miejsc pracy Radka Raka), Wielkiej Huty, niedokończonego jeszcze Szkieletora, Plant, Czajowni czy krakowskich ulic znajdują się magiczne punkty jak np. sklep bławatny na ulicy Krokodyli czy mroczny, królujący nad miastem, potężny Hrad, siedziba Urzędu Bezpieczeństwa i tajemniczego Cara.

Jednocześnie z wątkiem przygodowym obserwujemy proces dojrzewania bohaterki, odkrywania własnej cielesności, pierwszych miłości i zawiedzonych przyjaźni, ale też wykluczeniu i samotności. Kiedy „z ciężkiej larwy w ziemi przeobrażamy się w lekkiego, trzepoczącego skrzydłami motyla”. Proces przepoczwarzania i przemiany, nie tylko Sofji Kluk, i nie tylko owadów to ważny temat „Agli”. Świat przyrody pełni tu kluczową rolę, a w jego kreacji widać serce lekarza weterynarii, który hobbystycznie zajmuje się przepoczwarzaniem motyli.

„Agla” to przyjemność czytania i na poziomie opowiadanej historii, i barwnego, żywego języka Radka Raka, intertekstualnych nawiązań do świata Kafki, Schulza czy leśmianowskiej bujności przyrody (a ile nieodczytanych przez mnie nawiązań do świata fantasy…). Zresztą sama powieść wyłamuje się ze schematów klasyfikowania, czy więc mamy przed sobą poczwarkę, która w kolejnych częściach przeobrazi się w niespodziewaną, wybujałą historię? Dla tych, których zachwyci świat wykreowany przez krakowskiego pisarza, ważna informacja: książka, która ukazała się w maju tego roku to pierwsza część większego cyklu.

Warto wspomnieć też o urzekającej szacie graficznej, o którą zadbał Igor Myszkowicz, ilustrator książek i gier fabularnych, autor komiksów.

Radek Rak
„Agla”
Powergraph, 2022