FLESZ - Mateusz Żydek: presja płacowa będzie się dalej utrzymywała

Projektowanie przyjazne użytkownikowi pojawiło się w kontekście technologii cyfrowych, ale jego zasięg wykracza daleko poza nowoczesne rozwiązania technologiczne i, jak pokazują autorzy książki „User friendly” Robert Fabricant i Cliff Kuang, ma swoje korzenie na długo przed cyfrową rewolucję. I proszę się nie wystraszyć tytułu, nowość wydawnictwa Karakter nie jest to pozycja wyłącznie dla fanów nowych technologii, nie jest to też podręcznik jak projektować „pod użytkowników”. Przeciwnie to pasjonująca historia dizajnu przyjaznego odbiorcom, ukształtowana przez globalne kryzysy, wojny światowe i… najpoważniejszy wypadek w elektrowni jądrowej, jaki zdarzył się w Stanach Zjednoczonych.
Aby pokazać, jak projektowanie wpływa na naszą codzienność, zachowania i styl życia, autorzy rzucają światło na historię dizajnu przyjaznego użytkownikowi. Jaki wpływ na udoskonalanie przedmiotów tak, by mogły lepiej służyć i wiernej odzwierciedlać wyznawane przez nas wartości miał fotel Ludwika XV? Kiedy w 1716 roku francuski monarcha porzucił dostojny i sztywny tron w Wersalu na rzecz komfortowego fotelu salonowego, pokazał, że wyrazem władzy jest swoboda.
Pewnie dziś robiąc selfie nie zastanawiacie się Państwo, jaką drogę przeszła technologia fotograficzna, byśmy mogli zapełniać media społecznościowe naszymi relacjami zewsząd. Jednym z kroków milowych był aparat Kodak Brownie z 1900 roku, zachwalany hasłem „ty naciskasz guzik, my robimy resztę” i tak łatwy w obsłudze aparat zmienił fotografię z hobby dla nielicznych w użytkową technologię.
Ale naprawdę przełomowe znaczenie dla przyjaznego użytkownikowi projektowania miał jeden z największych wypadków jądrowych w Stanach Zjednoczonych, a właściwie badanie jego przyczyn. Prowadzone bowiem przez psychologa poznawczego Donalda Normana dochodzenie wskazało, że do katastrofy doprowadziły liczne problemy w… dizajnie elektrowni. „Rozbieżność między modelem inżynieryjnym sterowni reaktora a sposobem działania ludzkiego umysłu - zwłaszcza pod presją – niemal doprowadziła do katastrofalnego stopienia reaktora” – piszą autorzy. Pokłosiem tego badania było opracowanie Normana „Dizajn na co dzień”.
Nasze, użytkowników, potrzeby nieustannie się zmieniają, w ich poznanie zaangażowane są sztaby psychologów, projektantów, grafików, czuwających nad user friendly dostarczanych nam produktów.
„User frienfdly” to książka, dzięki której zaczniecie Państwo dostrzegać to, czego my, użytkownicy, na co dzień nie powinniśmy zauważać w przedmiotach skrojonych do naszych potrzeb. Być może, zaczniecie dostrzegać także elementy życia, bez których trudno się dziś obejść, a o których jeszcze kilka lat temu nikomu się nie śniło, jak np. emoji, bez których nie wyobrażamy sobie dziś korespondencji na komunikatorach. W złożeniu żółte „buźki” miały zwiększyć częstotliwość wysyłanych wiadomości, tak bardzo skrojono je na nasze potrzeby, że zostały z nami na dobre. Językoznawcy uważają nawet, że emoji istotnie zmieniły sposób w jaki się porozumiewamy. „User friendly” to lektura obowiązkowa nie tylko dla geeków technologii i projektowania.
„User friendly”
Robert Fabricant, Cliff Kuang
Wydawnictwo Karakter, 2022
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym