- Wniosek jest taki, że gra Wisły opiera się na niektórych zawodnikach, a kilku z nich dziś brakowało. Są nimi m.in. Arkadiusz Głowacki i Paweł Brożek, czyli siła naszego zespołu w defensywie i ataku – powiedział trener Wdowczyk.
WIDEO: Trener Wisły Kraków Dariusz Wdowczyk o Donaldzie Guerrierze, sytuacji przed rozpoczęciem nowego sezonu i wzmocnieniach
Autor: Piotr Tymczak
W jego ocenie młodzi zawodnicy grali zbyt wolno, za bardzo statycznie. - Wypadli bardzo blado. Nie tego od nich oczekuję, że przyjeżdżamy rozegrać sobie fajny mecz. Mamy dziesięć dni do rozpoczęcia ligi, a ja mam kilka znaków zapytania. Jeżeli będą mieli inny pomysł na grę niż ten, jaki my będziemy preferować, to mówię, że mnie to nie odpowiada – dodał trener „Białej Gwiazdy”.
Zobacz także: Sparing Wisła Kraków – MFK Karvina: Wisła przegrywa, rozbita głowa Ondraska
Podkreślił, że jego zespół potrafi grać znacznie lepiej niż w stylu, który zaprezentował wczoraj w Karwinie. Trener Wdowczyk przyznał jednak, że jego zawodnicy czują w nogach trudy przygotowań do nowego sezonu. Wspomniał, że dzień przed meczem z Czechami wiślacy mieli ciężkie badania wydolnościowe.
Mimo porażki i słabej postawy zawodników trener Wdowczyk nie tragizuje: - Jestem bardzo spokojny o to, że na ligę zdążymy. Zdarzało mi się przegrywać wszystkie, albo większość sparingów, a gra w ekstraklasie była inna. Mamy wszystko pod kontrolą i nie ma się czego obawiać. Ze wszystkim zdążymy na czas.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków