Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dead Can Dance wracają po 16 latach płytą "Anastesis"

Marcin Kostaszuk
Dead Can Dance "Anastasis", cena ok. 60 zł
Dead Can Dance "Anastasis", cena ok. 60 zł
Właśnie podbili listę przebojów Trójki skrajnie nieprzebojowym utworem "Amnesia", a ich wydany w zeszłym tygodniu album "Anastesis" to najlepiej sprzedająca się płyta w Polsce. Nieźle jak na zespół, który milczał od 16 lat...

Dead Can Dance - duet z Australii, lądując w Londynie dokładnie trzydzieści lat temu, postawił sobie ambitny cel: powiązania świata muzyki popularnej z dźwiękami etnicznymi i patosem muzyki poważnej.

Lisa Gerrard i Brendan Perry nagrali pierwszy album od czasu "Spritchaser" sprzed 16 lat

Dzięki muzycznej erudycji Gerrard i Perry'ego Dead Can Dance stali się swoistą bramą, w którą wchodzili miłośnicy rocka, by poszerzać swe horyzonty o dawne dźwięki, folk i klasykę. Z Lisą i Brendanem słuchacze wchodzili w muzyczną dorosłość - dlatego zostali zapamiętani.

Godzinę z nową muzyką Dead Can Dance rozpoczynają podniosłe pasaże instrumentów klawiszowych, wzmocnione po chwili potężnym brzmieniem orkiestry, dopełnionym głosem Brendana Perry'ego, bez którego utwór "Children Of The Sun" byłby siedmiominutową porcją mrocznej muzyki ilustracyjnej.

W "Anabasis" i "Agape" kontemplacyjny nastrój nie znika, ale przenosimy się na Bliski Wschód - sugeruje to zarówno użycie instrumentów charakterystycznych dla krajów arabskich, jak i wokalizy Lisy Gerrard, drugiej połowy duetu z Australii. Potem wraca Perry w "Amnesii" i już do końca płyty trwa przeciąganie muzycznej liny.

Efektem jest album jednocześnie różnorodny, ale też spójny pod względem tempa i klimatu, bo inklinacje Perry'ego do wyrazistych rytmów i klawiszowych pasaży nie kłócą się z etnicznymi poszukiwaniami Gerrard. Fani jej solowych dokonań najbardziej docenią "Return Of She-King" - jeśli ktoś planuje serialową sagę rycerską w realiach średniowiecza, to ma gotową ścieżką dźwiękową... Dead Can Dance spełnili obietnicę zawartą w swej nazwie - może nie tańczą, ale z martwych powstali, mimo wieloletnich zapewnień, że nigdy do tego nie dojdzie. Znów są przystanią dla tych, którzy chcą rozwijać muzyczną wrażliwość.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska