Z uwagami sądu i Towarzystwa na rzecz Ziemi w Oświęcimiu
Spółka liczyła, że uzyskanie rygoru natychmiastowej wykonalności da jej zielone światło do realizacji przedsięwzięcia. Brak takiej decyzji oznacza, że obecnie wojewoda będzie już w trybie normalnym zajmował się sprawą odwołania TnZ na wydane przez starostę oświęcimskiego na początku 2021 roku pozwolenie budowlane na realizację Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów.
- W tym postępowaniu będzie musiał uwzględnić zalecenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wyrażone w wyroku 29 listopada 2022 r., a także rozpatrzyć zgłoszone przez nas uwagi - podkreśla Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ziemi.
Jak dodaje, chodzi m.in. o wnioski na trzech stronach, które organizacja w związku z tą inwestycją złożyła już w marcu 2019 roku, a które w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęły z akt sprawy.
Sprawa budowy spalarni przez Synthos w Oświęcimiu ciągnie się od co najmniej ośmiu lat, gdy spółka podjęła starania o uzyskanie pozwolenia na budowę zakładu na należących do niej terenach przemysłowych. Od początku przeciwne tej inwestycji było Towarzystwo na rzecz Ziemi, które zostało stroną postępowania administracyjnego.
Po raz pierwszy w 2017 r. krakowski Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił projekt budowlany wraz z pozwoleniem na budowę spalarni właśnie po rozpatrzeniu skargi ekologów z TnZ.
Wtedy "Zieloni" alarmowali, że inwestycja jest niezgodna z normami środowiskowymi i wskazywali na szereg błędów w dokumentacji projektowej oraz przy wydawaniu pozwoleń przez ówczesne starostwo w Oświęcimiu i wojewodę.
Kolejny rozdział związany z procedurami administracyjnymi dotyczącymi inwestycji także trafił na wokandę sądu. W 2021 roku ekolodzy odwołali się do WSA od decyzji wojewody, który utrzymał w mocy decyzję starosty.
Pod koniec 2022 roku ponownie sąd uznał za zasadną skargę TnZ i stwierdził m.in., że raport o oddziaływaniu na środowisko przygotowany na zlecenie inwestora "zawiera wady i nieścisłości".
- Niezależnie od nas sąd wskazał m.in. na niezgodność projektu budowlanego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, jeśli chodzi o wysokość zaplanowanych obiektów - dodaje Piotr Rymarowicz.
Synthos dotąd cały czas podtrzymywał wolę zrealizowania tej inwestycji, traktując ją jako nowoczesne wsparcie gospodarki odpadowej w mieście i dodatkowe źródło energii oraz ciepła dla firmy oraz oświęcimian.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Kopalnia w Brzeszczach ma już ponad 120 lat. Historia zakładu na zdjęciach z archiwów
- Zabytkowa świątynia w Oświęcimiu nabiera blasku
- Hubertus 2023 w Zatorze. Widowiskowe zawody jeździeckie i inne atrakcje. Zdjęcia
- Policjant wspiął się po balkonach na drugie piętro, by ostrzec ludzi o pożarze
- Energylandię pokochali także Arabowie. Są w czołówce zagranicznych gości
- Ta tragedia wstrząsnęła gm. Chełmek. Umorzono śledztwo w sprawie śmierci 41-latki
