Co ciekawe liczba dni roboczych nie zmieni się i jest to możliwe tylko dlatego, że nadchodzący rok jest przestępny. Zamiast 365 ma 366 dni. Dzięki Egipcjanom, a potem papieżowi Grzegorzowi XIII, który w 1582 roku wprowadził do kalendarza przestępność, urodzeni 29 lutego mogą świętować swoje prawdziwe urodziny. Ani dzień wcześniej ani później.
My sprawdziliśmy co zrobić, aby świętować i bawić się jeszcze dłużej niż przewiduje to kalendarz, czyli jak w minimalny sposób wykorzystując urlop wydłużyć sobie weekendy. Tym bardziej, że na wspomniane 13 dni świątecznych, ustawowo uznanych za wolne, aż cztery przypadają w niedziele.
Platforma Obywatelska w 2010 r. zmieniła Kodeks pracy w reakcji na inicjatywę prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego, który przekonał Polaków, a przede wszystkim parlamentarzystów, że w Trzech Króli nie powinniśmy pracować. W myśl nowych przepisów już nie przysługuje nam wolne za święta, przypadające w sobotę.
Ale to właśnie laba w Trzech Króli gwarantuje pierwszy w 2012 roku przedłużony weekend. Potem na kolejne dłuższe wolne trzeba czekać do końca pierwszej dekady kwietnia, kiedy wypada Wielkanoc.
W przyszłym roku układ dni wolnych 1 i 3 maja tak się ułożył, że można zafundować sobie prawdziwe dziewięciodniowe wakacje w ciepłych krajach albo pod gruszą w ogrodzie, odpisując niewiele z puli urlopowej.
Niestety 15 sierpnia, zwykle żelazny wakacyjny punkt przedłużający ciepły weekend wypada w środę, idealnie w środku tygodnia. To oznacza, że nie jest opłacalne wykorzystywanie aż dwóch dni z cennego urlopu tylko po to, by zyskać jeden dodatkowy dzień. Dlatego do kolejnej kilkudniowej laby trzeba poczekać aż do listopada.
W Polsce dzień Wszystkich Świętych jest jednocześnie nazywany przewrotnie ostatnim prawdziwym rodzinnym świętem, bo nad grobami bliskich spotykają się całe pokolenia. W przyszłym roku 1 listopada jeszcze bardziej nabierze takiego charakteru, bo to początek 4-dniowego weekendu.
Jednak żaden z weekendów w ciągu całego 2012 r. nie przebije grudniowej gwiazdki. Świętować można nawet od 22 grudnia aż do 1 stycznia 2013 roku czyli pełne 11 dni i to kosztem zaledwie kosztem 4 dni urlopu.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU
WIELKI KONKURS. Pokaż zimę na Śląsku i wygraj narciarski WEEKEND!Wybieramy NAJFAJNIEJSZĄ CHOINKĘ w woj. śląskim. ZAGŁOSUJ na swoją!