Zobacz także: Wisła - Zagłębie 1:0 [ZDJĘCIA]
Kolejarz przerwał trwającą jeszcze od ubiegłego sezonu passę jedenastu meczów bez porażki Dolcanu i popsuł gospodarzom zamiary odniesienia 50 zwycięstwa na zapleczu ekstraklasy. Potwierdziła się przy okazji stara prawda, że warto grać do końca.
Pierwsza połowa przebiegała zdecydowanie pod dyktando Kolejarza. Tylko dzięki sporemu szczęściu i bardzo dobrej dyspozycji Humerskiego w bramce Dolcanu gospodarze nie przegrywali po pierwszej połowie trzema bramkami. W trzech co najmniej akcjach piłkarze Cecherza byli o włos od zdobycia gola. Już w 3 min kapitalną interwencją popisał się Humerski po strzale głową Macieja Kowalczyka. Podobnym uderzeniem chciał zaskoczyć bramkarza Dariusz Zawadzki, ale Humerski znów był na posterunku.
Okazję do zdobycia gola miał również pierwszy raz występujący w Kolejarzu (cały mecz) wypożyczony z Wisły Kraków Michał Chrapek. Humerski razem z obrońcami wyszli jednak z opresji obronną ręką. Groźnie uderzał również bardzo aktywny Konrad Cebula.
Dolcan grał bardzo słabo, a Kolejarz prezentował się lepiej w każdej formacji. Strzałów z dystansu próbowali Piotr Bazler, Michał Pulkowski i Grzegorz Piesio, ale nie grzeszyli celnością. Z trybun dało się słyszeć gwizdy. Tak więc Kolejarz grał, ale bramkę zdobyli gospodarze. "Drzemiący" do tej pory na prawym skrzydle Damian Świerblewski przebiegł z futbolówką kilkadziesiąt metrów, po czym huknął w dłuższy róg bramki Łukasza Lisaka nie do obrony.
W drugiej odsłonie mecz się wyrównał. Kolejarz dalej atakował, ale miał już mniej sytuacji niż w I połowie. W 62 minucie trener Kolejarza Przemysław Cecherz został odesłany na trybuny za krytykę pracy sędziego liniowego, po tym jak arbitrzy nie zareagowali, gdy Humerski złapał piłkę po podaniu od swego obrońcy. Szkoleniowiec wyjaśniał później na konferencji prasowej, że słowa, jakie wypowiedział, kierowane były do jednego z obrońców Kolejarza. W końcówce Dolcan przycisnął, a swoje pięć minut miał z kolei Łukasz Lisak.
W 83 minucie wprowadzonemu po przerwie Januszowi Wolańskiemu udało się w gąszczu pola karnego zdobyć bramkę głową, choć nie należy do zawodników specjalnie wysokich. To dodało skrzydeł Kolejarzowi na tyle, że znów zaatakował. W końcówce piłkę z linii bramkowej wybijał Chylaszek, ale bramkę Kolejarz zdobył ze stałego fragmentu gry. W jednej z ostatnich zapewne akcji meczu piłka trafiła w rekę Marcina Korkucia, a Tomasz Wajda bez namysłu wskazał na jedenasty metr. Zimną krew zachował obrońca Kolejarza Krzysztof Markowski i stróżanie zainkasowali pierwszy ważny komplet punktów w tym sezonie.
Dolcan Ząbki - Kolejarz Stróże 1:2 (1:0)
Bramki: Świerblewski 45 - Wolański 83, Markowski 90+2 (karny).
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Widzów: 400.
Dolcan: Humerski 4 - Korkuć 2, Ciesielski 3, Wełna 3, Chylaszek 3 - Świerblewski 4 (50 Sierpnia 3), Kosiorowski 2, Pulkowski 3, Bazler 3, Piesio 3 (82 Osoliński) - Tataj 2. Trener: Robert Podoliński.
Kolejarz: Lisak 4 - Cichy 3, Szufryn 4, Markowski 4, Walęciak 3 (75 Gryźlak) - Zawadzki 3 (46 Wolański 4), Chrapek 3, Niane 3, Cebula 4, Zawiślan 3 (85 Mężyk), Kowalczyk 5. Trener: Przemysław Cecherz.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
