Mecz miał bardzo wyrównany przebieg. Krakowianki przegrywały już 1:5 w 9 minucie i wtedy trener Krzysztof Kutrzeba wziął czas. Gra się momentalnie poprawiła, remis notowaliśmy jednak dopiero w 25 min - 8:8. Dzidek i Staroń wyprowadziły miejscowe na dwubramkowe prowadzenie, ale rywalki odrobiły straty (rzut w ostatniej sekundzie tej połowy w wykonaniu najskuteczniejszej wśród przyjezdnych Kutnik) i oba zespoły udawały się na przerwę przy stanie remisowym.
Po przerwie mecz toczył się według scenariusza - bramka za bramkę. Przyjezdne były w stanie oderwać się na dwubramkowe prowadzenie 19:17 w 45 min, ale gospodynie nie spasowały. Po rzucie świątek w 50 min wygrywały 20:19. Po chwili był remis, ale cztery kolejne bramki miejscowych przesądziły o wyniku. W końcówce Świątek wzięła na siebie ciężar gry, zdobywają trzy bramki, w tym jedną z karnego.
Cracovia 1906 - CHKS PŁ Łódź 25:21 (11:11)
Bramki: Dzidek 7, Kamusińska 4, Staroń 4, Świątek 4, Jałowicka 3, Wojas 1, Stępień 1, Herman 1 - Kutnik 11, Borowiec 2, Gitzel 2, Szmigielska 2, Kowalska 1, Kisiel 1, Agata 1, Szymczak 1.
- Sezon w pełni! Te stoki i wyciągi czekają na narciarzy w Polsce
- Ślub córki Adama Małysza. Kto jest wybrankiem Karoliny Małysz?
- Derby Kanty, czyli takiego meczu Cracovia - Wisła jeszcze nie było. Obejrzyj memy
- Co polskich piłkarzy czeka w Katarze? Internauci mają już odpowiedź. Zobacz te MEMY!
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy NOWE ZDJĘCIA
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
