Sprawa dotyczy zwycięskiego projektu budżetu obywatelskiego, którego celem jest zasadzenie drzew na Rynku Głównym w Krakowie. Tak jak to bywa w przypadku takich projektów, są zwolennicy i przeciwnicy tej inwestycji. Czas, koszty i możliwości techniczne pokażą na ile ten projekt jest obecnie możliwy do wykonania. Na razie możemy cofnąć się w czasie i zobaczyć zdjęcia, na których krakowski Rynek był pełen drzew.
- Nasadzenia zapewnią trochę cienia oraz sprawią, że w ciepłe dni plac nie będzie już betonową patelnią, która staje się jednym z najgorętszych miejsc w mieście. Warto jednak podkreślić, że przestrzeń zostanie tak zaaranżowana, aby nie ograniczać przejścia i nadal można było organizować duże wydarzenia, a zabytki pozostaną dobrze wyeksponowane. Bardzo mnie cieszy, że serce naszego miasta wreszcie stanie się bardziej zielone - podkreśla Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków, radny Dzielnicy VII Zwierzyniec, autor projektu "Posadźmy drzewa na Rynku Głównym!".
Wszędzie na obrzeżach Rynku, gdzie obecnie rozkładane są te obs.ane „ogródki piwne”, powinny po prosty być szpalery drzew.
W ogóle sama idea tych „ogródków” to nonsens; w złą pogodę lepiej usiąść sobie we wnętrzu — a nie, żeby na głowę (i do tego „pyfka”) kapało — zaś w słoneczną… RÓWNIEŻ przyjemniej jest w klimatyzowanej sali.