Z raportu opublikowanego przez "The Guardian" wynika, że przy budowie infrastruktury na Mundial w Katarze zginęło ponad 6,5 tys. robotników - głównie migrantów zarobkowych z Bangladeszu, Kapistanu, Indii, Nepalu czy Sri Lanki. Według analizy dziennika ofiar jest jeszcze więcej, a jednym z powodów są przede wszystkim fatalne warunki pracy: brak zapewnienia bezpieczeństwa czy uzyskania kwalifikacji.
Norwegia zaprotestowała jako pierwsza. Erling Haaland i jego koledzy z drużyny wyszli na mecze z Gibraltarem (3:0) i Turcją (3:0) w koszulkach z napisem: "Prawa człowieka na boisku i poza nim". W koszulkach z hasłem "Prawa człowieka" zobaczyliśmy też Niemców, którzy zagrali przeciw Islandii (3:0). Do protestu jako trzecia dołączyła Holandia, prezentując przed sobotnim spotkaniem z Łotwą (2:0) napis: "Piłka nożna wspiera zmiany". Podobnie w niedzielę zachowała się Dania przed meczem z Mołdawią (8:0).
Prezes niemieckiej federacji DFB jest zachwycony postawą reprezentantów kraju: - Prawa człowieka są niezbywalne. Byłem bardzo dumny kiedy zobaczyłem piłkarzy w tych koszulkach. Wiadomość, którą wysłali na boisku, roznosi się po całym świecie. Będziemy dalej zabierać głos w sprawach społecznych. Gramy dla ludzi, nie dla rządów - mówi Fritz Keller.
Niemcy nie zamierzają bojkotować samego turnieju. Po dwóch zwycięstwach z kompletem punktów przewodzą grupie J.
REPREZENTACJA w GOL24
Sousa się postarzał. MEMY o meczu Polska - Andora [GALERIA] ...
