Po meczu z Irlandią Północną najważniejszy wniosek jest taki - biało-czerwoni wywalczyli bardzo ważne trzy punkty. Na boisku kontrolowali sytuację, ale skutecznością nie grzeszyli. W meczu z Niemcami rywale błędów podopiecznym trenera Adama Nawałki z pewnością nie wybaczą.
"My już zapomnieliśmy o meczu z Irlandią Północną, myślimy w tej chwili jedynie o Niemcach. Cieszę się, że w niedzielę pojawiłem się na boisku w samej końcówce i mogłem dołożyć małą cegiełkę do pierwszego zwycięstwa Biało-Czerwonych, a przy okazji udało mi się także zapisać na kartach historii Lechii, z czego jestem dumny. Wykonaliśmy plan na inaugurację, ale teraz poprzeczka będzie zawieszona zdecydowanie wyżej" - zaznacza w swoim felietonie dla oficjalnej strony Lechii Gdańsk Sławomir Peszko.
Przed meczem z Niemcami biało-czerwoni nie tylko intensywnie trenują, ale też mają trochę czasu na relaks. Jak go wykorzystują?
"Przedpołudnie (we wtorek - dop. aut.) mieliśmy wolne, dlatego sporą grupą wybraliśmy się na partyjkę golfa. Kto radził sobie najlepiej? Robert Lewandowski i Grzesiek Krychowiak, kilku kolegów próbowało swoich sił w uderzeniach na odległość. Ja sobie odpuściłem. Wolałem spędzić czas przy dobrej kawie" - dodaje Peszko.
Czy Peszko znowu dostanie szanse pokazania się na Euro 2016? Tego oczywiście nie wiadomo, bo decyzja leży po stronie trenera Adama Nawałki. Początek meczu w czwartek o godz. 21 (TVP1, Polsat). Relację na żywo z pojedynku przeprowadzi też serwis dziennikbaltycki.pl.
Asystent Adama Nawałki: kontuzja Szczęsnego jest poważna
Agencja Informacyjna Polska Press
Opracował: ŁŻ