https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Euroliga koszykarek: Wisła Can-Pack - ROS Casares 61:90

(mst)
Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków przegrały w Stambule w swoim ostatnim meczu fazy grupowej finałowego turnieju Euroligi (Final Eight) z ROS Casares Walencja 61:90 (14:27, 10:24, 16:18, 21:21).

Zespół z Krakowa po trzech porażkach zajął ostatnie miejsce w grupie B i w niedzielę zagra o siódmą lokatę.

Wcześniej mistrzynie Polski uległy czterokrotnemu triumfatorowi Euroligi Spartakowi Region Moskwa 70:77 i UMMC Jekaterynburg 59:67.

Punkty:
Wisła Can-Pack: Nicole Powell 12, Anke De Mondt 12, Milka Bjelica 10, Magdalena Leciejewska 6, Ana Dabovic 5, Erin Phillips 4, Petra Ujhelyi 4, Ewelina Kobryn 3, Katarzyna Krężel 3, Paulina Pawlak 2; ROS Casares: Isabell Yacoubou 20, Eshaya Murphy 18, Maya Moore 12, Sancho Lyttle 11, Ann Wauters 10, Lauren Jackson 5, Katalin Honti 5, Miriam Foraste 4, Laia Palau 3, Silvia Dominguez 2, Jana Vesela 0;

To był najsłabszy mecz mistrzyń Polski w Stambule. Zawodniczki z Walencji na wiele wiślaczkom nie pozwoliły. Zespół ROS, który był wymieniany w gronie faworytów Final Eight, w spotkaniach grupowych nie dał szans rywalkom i z kompletem zwycięstw awansował do niedzielnego finału.

W spotkaniu z Wisłą drużyna hiszpańska, a raczej międzynarodowy gwiazdozbiór, panował na parkiecie od pierwszej do ostatniej minuty. Żadna z koszykarek Wisły nie potrafiła znaleźć sposobu na wysokie rywalki: Australijkę Lauren Jackson, wracającą do formy po przerwie macierzyńskiej Belgijkę Ann Wauters, naturalizowaną Hiszpankę urodzoną na Saint Vincent Sancho Lyttle oraz Francuzkę Isabelle Yacoubou.

Zawodniczki Casares wygrały walkę pod tablicami 43:34, a ich obrona sprawiła, że krakowianki zanotowały zaledwie 39 procent skuteczności rzutów z gry oraz aż 19 strat. Niewiele w konfrontacji z tak mocnym rywalem miały do powiedzenia także rozgrywające Wisły Erin Philips i Paulina Pawlak.

W piątej minucie ekipa spod Wawelu przegrywała 9:17, po pierwszej kwarcie 14:27, a w połowie meczu jej zdobycz punktowa była ponad dwa razy mniejsza niż rywala (24:51).

Trener ROS Casares Roberto Iniguez, widząc przewagę zespołu, dał odpocząć czołowym zawodniczkom przed niedzielnym finałem i korzystał z usług rezerwowych, ale to w żaden sposób nie zmieniło sytuacji na parkiecie. Zresztą zmienniczki w Walencji, m.in. wicemistrzyni świata z 2010 roku Czeszka Jana Vesela, Hiszpanka Silvia Dominguez czy reprezentująca Czarnogórę Eshaya Murphy, byłyby nie tylko w Wiśle, ale i kilku innych zespołach europejskich liderkami i gwiazdami.

Po 30 minutach hiszpański zespół prowadził 69:40 i tę przewagę utrzymał do końcowej syreny.

Rywalem Wisły w meczu o siódmą lokatę będzie przegrany ze spotkania gospodarza turnieju Galatasaray Stambuł z Berettą Famila Schio. Obie drużyny mają dotychczas w dorobku po dwie porażki.

Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska