Dziś najważniejsze słowo w góralskiej gwarze to "przepustowość". Teraz już jednak nie odnosi się jedynie do możliwości wyciągów krzesełkowych. Ba, przepustowość to idea. Górale uznali, że nie ma ograniczeń w liczbie klientów, których są w stanie obsłużyć.
Przypadkiem klinicznym jest Kotelnica Białczańska. Mały w gruncie rzeczy pagórek od kilku lat udaje alpejską stację narciarską, zresztą cały czas rozbudowywaną. Narciarz dostrzeże tam miejsce na jeden wyciąg, góral-biznesmen na siedem i wepchnie tam nawet sześcioosobowe "krzesło". A skoro w godzinę przetransportuje na gór(k)ę rekordową liczbę narciarzy, to konieczna jest też rozbudowa całej infrastruktury. Parkingi, hotele, baseny termalne i gastronomia już zajmują tam więcej przestrzeni w krajobrazie niż sama góra, której - o, dziwo - powiększyć się nie da.
Skuszony nowoczesnością i sprawnym marketingiem tłum napiera - dla większości Alpy wciąż są za daleko - więc przepustowość wszystkiego trzeba zwiększać. Oto zamknięte koło popytu i podaży, które na Podhalu toczy się i toczyć będzie bez żadnej kontroli. Więcej turystów? Proszę bardzo, region może nie z gumy, ale dobudujemy wyciągi na naszych stokach, dobudujemy nowe piętra w naszych pensjonatach, postawimy nowe hawiry, spa i hotele. Niech żyje przepustowość!
A więc, powiadacie, zaczynają się ferie. Na lichych stokach czarno od ludzi, w głowie cały czas rozważasz dylemat, czy własne dziecko asekurować jadąc przed nim czy za nim, choć dobrze wiesz, że to i tak nie ma żadnego znaczenia; po prostu składasz los pociechy w ręce przypadku, wierząc, że jego trajektorie szczęśliwym zrządzeniem losu nie przetną się z trajektoriami mistrzów jazdy na dzidę pługiem, tudzież innych królów jednej lub dwóch desek. W aquaparkowych basenach ludziska przypominające morsy stłoczone na krze. Stanie w korku kuligów. Czekanie na stolik w podrzędnej karczmie (a większość, niestety, jest podrzędnych).
Zatem dobrej zabawy. No, ale przede wszystkim dobrej przepustowości.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!