Finał PP: JKH GKS Jastrzębie - Podhale 4:0 ZDJĘCIA Jastrzębianie po raz drugi zdobyli Puchar Polski

W gronie czterech drużyn grających w turnieju finałowym Pucharu Polski w Tychach szanse JKH GKS Jastrzębie na końcowy sukces oceniane były najniżej, a jednak podopieczni trenera Roberta Kalabera sprawili niespodziankę i po raz drugi sięgnęli po to trofeum. W półfinale jastrzębianie pokonali po karnych Tauron KH GKS Katowice 4:3, choć przegrywali już 0:3, a w finale rozbili TatrySki Podhale Nowy Targ 4:0, mimo że w tym sezonie w lidze przegrali wszystkie spotkania z „Szarotkami”.

– Chcielibyśmy wygrać cały turniej, bo w Jastrzębiu dawno nie zdobyliśmy takiego trofeum. Jako kapitan drużyny chciałbym podnieść ten puchar do góry i cieszyć się ze zwycięstwa - mówił przed turniejem w Tychach Radosław Nalewajka i marzenie skrzydłowego JKH się spełniło.

O finałowym zwycięstwie jastrzębian przesądziła znakomita druga tercja, w której hokeiści JKH strzelili wszystkie trzy bramki. Tuż po wznowieniu gry po przerwie krążek do siatki skierował Tomas Kominek dobijając strzał Vladimira Lukacika. Później klasą błysnął 18-letni Kamil Wałęga sprytnie zmieniając lot krążka po potężnym uderzeniu Jakuba Michałowskiego. Trzecie trafienie było dziełem Artioma Dubinina. Rosjanin wykorzystał podanie Kamila Wróbla. W końcówce zwycięstwo przypieczętował Łukasz Nalewajka kierując krążek do opuszczonej przez Przemysława Odrobnego bramki.

Jastrzębianie powtórzyli sukces z 2012 r. z Sanoka i po raz drugi zdobyli PP. Z wygranej bardzo cieszył się Leszek Laszkiewicz, którego przed meczem oficjalnie pożegnali działacze PZHL. Popularny „Laszka” zakończył karierę hokejową i teraz jest członkiem sztabu szkoleniowego JKH.

- Biegałem po całym boksie i denerwowałem się chyba nawet bardziej niż wtedy gdy grałem na lodzie. Chłopcy odnieśli wielki sukces - cieszył się Laszkiewicz, który ma został dyrektorem sportowym jastrzębskiego klubu.

Finał Pucharu Polski

JKH GKS Jastrzębie - TatrySki Podhale Nowy Targ 4:0 (0:0, 3:0, 1:0)
Bramki 1:0 Tomas Kominek (21), 2:0 Kamil Wałęga (30), 3:0 Artiom Dubinin (34), 4:0 Łukasz Nalewajka (58).

Kary JKH - 8, Podhale - 8 minut.

Widzów 1.500

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA

Biegaczki z Bytomia rozebrały się w szczytnym celu ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Skoki narciarskie: Klasyfikacja generalna + TABELA

Cudowny gol w Centralnej Lidze Juniorów

Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC