Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Franciszek Smuda: Jeżeli nie ma Lewandowskiego, to nie ma reprezentacji

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Franciszek Smuda trenerem Wieczystej Kraków jest od początku sezonu 2021/2022
Franciszek Smuda trenerem Wieczystej Kraków jest od początku sezonu 2021/2022 Wojciech Matusik
Trener Franciszek Smuda zdobył pierwsze trofeum z Wieczystą – Puchar Polski na szczeblu Małopolski, po zwycięstwie 2:1 w finale nad Bruk-Betem II Nieciecza. Z tą samą ekipą żółto-czarni zagrają o awans do III ligi. - Przed barażami koncentracja musi być jeszcze większa. Innego wyjścia nie widzę – mówi były selekcjoner reprezentacji Polski.

W środę oglądał pan dwa mecze?

Nie całkowicie. Swój – wiadomo. Natomiast w meczu reprezentacji Polski widziałem całą drugą połowę, w pierwszej to raczej migawki.

W drugiej połowie meczu kadry mógł pan mieć skojarzenie z większością meczów Wieczystej. Dominacja, dużo bramek...

Nie chciałbym się na ten temat wypowiadać, bo wiem, jaki to jest ból, kiedy drużyna przeciwna opanuje twoją drużynę i robi, co chce. To jest przykre i tylko można współczuć.

Kiedy powstawała Liga Narodów, wielu z nas zastanawiało się – po co to komu? Okazało się, że dzięki Lidze Narodów możemy często grać z drużynami, które są mocne, lepsze od nas.

Oczywiście, to w Lidze Narodów jest bardzo dobre. I można sobie też coś w tych meczach przetestować. Ale nie tak hurtowo. Zespoły z innych krajów też testują – ale nie pół zespołu. Jednego, czy dwóch zawodników, żeby nie powodować ryzyka, niebezpieczeństwa dla poszczególnych formacji. Trzeba oprzeć się na szkielecie już wypracowanym i nim grać.

Mecze rozgrywane są co trzy dni, na samym końcu sezonu – to m.in. stąd te roszady.

Sytuacja nie jest komfortowa, ale dotyczy nie tylko naszego zespołu. Mistrzostwa świata są w listopadzie, z tego powodu ten rok jest tak zakręcony, w krótszym czasie jest do rozegrania bardzo dużo meczów.

Wieczysta Kraków - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza

Wieczysta Kraków zdobyła Puchar Polski w Małopolsce. W final...

Robert Lewandowski przyznał po meczu z Belgią, że grać miał nawet mniej niż te sześćdziesiąt parę minut i że w dwóch najbliższych spotkaniach też raczej nie zagra w pełnym wymiarze. „Organizm jest zmęczony i musimy brać na to poprawkę”.

Tak jak mówię – nie chcę się rozwodzić na temat reprezentacji. Ale jeżeli Lewandowskiego nie ma, to można powiedzieć – nie ma reprezentacji.

Pan w środę żył pucharowym meczem Wieczysta – Bruk-Bet II. Od dawna zastanawialiśmy się, jak wypadnie porównanie tych drużyn na boisku. No i jakie pan ma wnioski?

W tym młodym zespole Bruk-Betu zauważyłem paru bardzo fajnych zawodników, dwóch-trzech doświadczonych trzymało defensywę. Bramkarz bardzo szczęśliwie bronił, uchronił zespół od wyższej porażki. W sumie był to - nie powiem, że bardzo dobry, ale fajny mecz. Atrakcyjny też dla kibica, bo z 2:0 zrobiło się 2:1 i w ostatnich minutach musieliśmy być bardzo skoncentrowani, żeby nie stracić bramki wyrównującej.

Ale mam wrażenie, że po tym meczu jest pan uspokojony przed barażami o awans do III ligi.

Ja zawsze jestem spokojny. A spokojniejszy jestem, bo nie zbierali podpisów pod petycją (śmiech).

Ruszyło to pana? Ta petycja kibiców, żeby pana zwolnić?

Mnie to nie ruszyło, to jest śmieszne. Dowiedziałem się o tym od dziennikarza, który zadzwonił i śmiał się: „czy z pana sobie żartują?”. Nie wiedziałem, o co chodzi. Wyjaśnił, że na meczu z Podhalem Nowy Targ ktoś zbierał w przerwie podpisy pod petycją. Było 2:2 po pierwszej połowie, skończyło się 6:2… Mecz trwa 90 minut. Mnie coś takiego nie spotkało przez tyle lat w ekstraklasie, a spotkało mnie tu w IV lidze. To jest śmiech na sali. Jeżeli ktoś z tych, którzy podpisywali petycję, chce, żeby mu wytłumaczyć, na czym piłka polega, to niech przyjdzie, chętnie mu wytłumaczę.

Wieczysta fetuje zdobycie Pucharu Polski na szczeblu Małopolski. Kalwaria Zebrzydowska, 8 czerwca 2022 r.

Wieczysta Kraków. Tak piłkarze i kibice fetowali zdobycie Pu...

Wrócę do pytania – po pucharowym meczu z Bruk-Betem II jest pan spokojniejszy przed barażami?

Będąc w piłce, nie możesz być nigdy spokojnym. Weźmy choćby ten mecz reprezentacji: Polska strzela na 1:0. Myślisz - to dopiero teraz zaczną grać, funkcjonować, a przegrywają 1:6. Piłka to nieobliczalny sport. Trzeba zawsze twardo stąpać po ziemi.

Ale wiadomo, jaką Wieczysta ma pakę, a baraż to dwumecz.

Ja już wiele przeżyłem. Pamiętam, jaką pakę miałem w Widzewie - ośmiu reprezentantów kraju w zespole, graliśmy w europejskich pucharach, a w Pucharze Polski przegraliśmy z trzecioligowym Polarem 0:1. Bo czasami wystarczy, że tylko komuś przeszkadzasz w grze i on ma już problem.

Rzeczywiście, zdarzyły się w IV lidze drużyny, które umiały przeciwstawić się Wieczystej.

Dlatego przed barażami koncentracja musi być jeszcze większa. Innego wyjścia nie widzę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska